Przygotowując się do obrony tytułu w 2017 roku, członek Team Sky popisuje się obfitymi opadami śniegu
Milan-San Remo obrońca tytułu Michał Kwiatkowski (Team Sky) jeździł po drogach pierwszego pomnika roku i wygląda na to, że pogoda w tym nadmorskim włoskim mieście nie różni się od tego, czego doświadczamy tutaj w w Wielkiej Brytanii.
Podjeżdżając, Polak sfilmował siebie samego w gęstym opadach śniegu, który musi oczyścić swoje okulary z nieubłaganego zamieszania.
Zaledwie dwa weekendy przed edycją wyścigu 2018, mistrz świata wyścigów szosowych z 2014 roku przygotowuje się do obrony tytułu z poprzedniego sezonu, w którym wyprzedził Petera Sagana (Bora-Hansgrohe) i Juliana Alaphillippe (Quick- Podłogi schodkowe) w wykończeniu fotograficznym.
27-latek wraz z resztą zawodowego peletonu ma nadzieję, że śnieg opadnie do 17 marca, więc nie ma powtórki z 2013 roku Mediolan-San Remo.
W tej słynnej już edycji wyścigu obfite opady śniegu zmusiły wyścig do zatrzymania i skrócenia go z myślą o bezpieczeństwie zawodników.
Gerald Ciolek (MTN-Qhubeke) ostatecznie odniósł zwycięstwo w wyścigu, który dostarczył jednych z najbardziej spektakularnych obrazów wszechczasów.