Czy waga jest lepsza na rowerze czy na plecach?

Spisu treści:

Czy waga jest lepsza na rowerze czy na plecach?
Czy waga jest lepsza na rowerze czy na plecach?

Wideo: Czy waga jest lepsza na rowerze czy na plecach?

Wideo: Czy waga jest lepsza na rowerze czy na plecach?
Wideo: JEZDZIŁAM CODZIENNIE NA ROWERZE STACJONARNYM PRZEZ 30 DNI| CO SIĘ STAŁO? | JAKIE SĄ EFEKTY| CAROLYNE 2024, Kwiecień
Anonim

Profesjonalni rowerzyści są znani z tego, że wkładają butelki do kieszeni, aby szybciej się wspinać. Ale czy to naprawdę oszczędza energię?

W The Rider autor Tim Krabbé opowiada historię o tym, jak długo Jacques Anquetil posunął się w poszukiwaniu zwycięstwa: „Przed każdym podjazdem wyciągał butelkę z wodą z uchwytu i wkładał ją do tylnej kieszeni jego koszulkę. Ab Geldermans, jego holenderski porucznik, obserwował go przez lata, aż w końcu nie mógł już tego znieść i zapytał dlaczego. A Anquetil wyjaśnił.

‘„Jeździec”, powiedział Anquetil, „składa się z dwóch części, osoby i roweru. Rower jest oczywiście narzędziem, którego człowiek używa, aby jechać szybciej, ale jego waga również go spowalnia. To naprawdę się liczy, gdy robi się ciężko, a we wspinaczce chodzi o to, by rower był jak najlżejszy. Dobrym sposobem na to jest wyjęcie bidonu z uchwytu.” Tak więc na początku każdej wspinaczki Anquetil przenosił butelkę z wodą z uchwytu do tylnej kieszeni.

Powstały wątpliwości co do prawdziwości tej historii, nie tylko ze względu na brak zdjęć Anquetil z butelką w koszulce, ale w dzisiejszych czasach marginalnych zysków, chcieliśmy dowiedzieć się, czy podejście Anquetil zaoferuje jakąkolwiek przewagę.

Wahadło kołysze się

„Nie sądzę, aby opublikowano jakąkolwiek literaturę na ten temat, więc najbliższą analogią są plecaki i wózki ładunkowe” – mówi Stephen Cheung, profesor ergonomii środowiskowej na Brock University w Kanadzie. „Intuicyjnie powiedziałbym, że im niższe ułożenie ciężaru, tym niższy koszt metaboliczny, ponieważ niższy środek ciężkości wymaga mniej energii, aby pozostać stabilnym. Jednak wiele badań dotyczących plecaków tego nie odzwierciedla.„

Badanie prowadzone przez profesora Abe z Uniwersytetu Kyushu w Japonii dotyczyło kosztu energetycznego chodzenia z obciążeniami, które odpowiadają 15% masy ciała badanych. Czternaście badanych chodziło na bieżni w pięciominutowych odstępach z obciążeniem na plecach i bez niego, a wyniki wykazały, że koszt energii został zmniejszony, gdy nosili obciążenie na górnej części pleców w porównaniu z dolną częścią pleców.

„Teoria polega na tym, że obciążenie przy stosunkowo niskich prędkościach działa jak obracające się wahadło, zmniejszając koszty energii [poprzez powrót energii z powrotem do ruchu chodu]”, mówi Cheung. „Jednak przy większych prędkościach jazdy na rowerze nie sądzę, aby ten efekt wahadła był pomocny”.

Rzeczywiście, boczny ruch butelki w kieszeni może spowolnić ekonomię, jeśli butelka nie jest mocno trzymana, jak twierdzi Andy Ruina, profesor mechaniki na Cornell University w Ameryce. „Wszystko sprowadza się do energetyki i mocy”, mówi, po czym oblicza, ile energii może zmarnować butelka wody Anquetil, która nieznacznie wyślizgnęła się z jego tylnej kieszeni.„W tym przypadku moc to siła pomnożona przez odległość przebytą przez butelkę pomnożoną przez liczbę poślizgów na sekundę.

„Powiedzmy, że metalowa butelka i płyn Anquetila ważą 1 kg, ślizga się tam i z powrotem o 1 cm za każdym razem, gdy pedałuje, a jego rytm wynosi 90 obr./min, więc ślizga się trzy razy na sekundę” – dodaje Ruina. „Przyjmując to równanie, mamy siłę [grawitacja x masa], która wynosi 9,8 x 1 kg x 0,01 m poślizgu pomnożone przez trzy uderzenia na minutę. To odpowiada 0,3 wata zmarnowanego z butelki poruszającej się w tylnej kieszeni.

Nie ruszaj się, do cholery

waga na plecach
waga na plecach

Więc to wszystko. Podczas wspinaczki Anquetil mylił się, umieszczając bidon w kieszeni koszulki. Niezupełnie, mówi Cheung. „Kiedy wysiadasz z siodełka, twoja górna część ciała powinna pozostać stosunkowo stabilna, a więc mieć mniej ruchów bocznych niż rower, którym huśtasz się z boku na bok. Dzięki temu, że włożysz butelkę do koszuli, jego rower nie tylko będzie lżejszy, ale także straci mniej energii na ruchy z boku na bok.”

„Nie, nie zgadzam się” – mówi światowej sławy technik rowerowy, konstruktor ram i pisarz techniczny Lennard Zinn. „Jeśli nie jedziesz z siodła, ciągle podnosisz ciało w górę i w dół, naciskając pedał, nawet jeśli górna część ciała nie porusza się zbytnio na boki. Więc nawet jeśli bardziej przesuwasz ramę, nadal twierdzę, że im niższy ciężar trzyma się butelki, tym mniej energii się marnuje.” Jest to teoria poparta przez profesjonalne zespoły WorldTour, które często dodają do swoich suportów, aby sprostać przepisom UCI o minimalnej wadze 6,8 kg, chociaż nie mają możliwości noszenia balastu w kieszeniach.

Ruina, Zinn i Cheung są jednak zgodni co do jednego: jeśli Twój rower stoi na płaskim terenie i stoi w pozycji pionowej, koszt energii związany z trzymaniem butelki w klatce lub w kieszeni koszulki będzie taki sam, ponieważ Ty nie poruszasz się w górę i w dół, jak podczas sprintu lub wspinaczki.

„W takim razie”, zastanawia się Zinn, „wszystko się zmieni, jeśli Anquetil miał na kierownicy butelkę z wodą.” Do lat sześćdziesiątych rowerzyści często nosili drugą butelkę na kierownicy, ponieważ w tym czasie przepisy Tour mówiły, że jeźdźcy muszą nosić pompkę, która często zajmuje całą długość jednej rury ramy, nie pozostawiając miejsca na drugi koszyk na bidon.

„Widzę korzyści z umieszczenia butelki w kieszeni, jeśli nosiłeś ją na kierownicy”, dodaje Zinn. „Twój rower naprawdę kręciłby się przed tobą, gdy ćwiczysz jak pod górę lub w sprincie, a wykrwawiasz energię, próbując pozostać w linii prostej”.

Koncepcja masy resorowanej i nieresorowanej jak dotąd pozostawała poza dyskusją, ale według Zinna wchodzi w grę, gdy prędkość wzrasta. „Podczas zjazdu i jeśli droga jest dość wyboista – co jest bardziej prawdopodobne na rowerze górskim – ciężar butelki lepiej obciąża plecy, ze względu na dodatkowe zawieszenie, które zapewnia kolarz” – mówi. Butelka trzymana ciasno w ramie byłaby zmuszona do poruszania się przy każdym wyboju na drodze, co kosztowało energię. „A potem pojawia się problem, kiedy butelka nie jest pełna. Stracisz energię w wyniku tarcia całego tego chlupotania” – mówi Zinn.

Wygląda więc na to, że nauka na ten temat, podobnie jak oryginalna opowieść o Anquetil, która ją zainspirowała, jest niejednoznaczna. Ale jeśli daje to psychologiczną przewagę, warto spróbować…

Zalecana: