Zapowiedź Vuelta a Espana 2017: Stage 20 odwiedza niesławny Angliru

Spisu treści:

Zapowiedź Vuelta a Espana 2017: Stage 20 odwiedza niesławny Angliru
Zapowiedź Vuelta a Espana 2017: Stage 20 odwiedza niesławny Angliru

Wideo: Zapowiedź Vuelta a Espana 2017: Stage 20 odwiedza niesławny Angliru

Wideo: Zapowiedź Vuelta a Espana 2017: Stage 20 odwiedza niesławny Angliru
Wideo: vuelta a espana 2017 stage 20 alto d'angliru 2024, Może
Anonim

Góra, która zmiażdżyła ambicje Sir Bradleya Wigginsa w 2011 roku, powraca na 20. etap tegorocznego wyścigu

Alto de l'Angliru. Nazwa, która przyprawia o dreszcze nawet najszczuplejszych i najpodlejszych kozic górskich. Ta wspinaczka katapultowała jeźdźców do annałów historii zarówno dla dobrych, jak i złych.

Na długości 12,5 km średni procent 10,1% jest prawie mylący, a najbardziej strome części podjazdu znajdują się po połowie drogi. Angrilu nieprzerwanie osiąga 20% przez ostatnie sześć kilometrów, osiągając maksymalnie 23,5%. Te brutalne wzniesienia sprawią, że peleton wspina się 1,241 m od podstawy wspinaczki na ostateczny szczyt.

Niepokojąca natura stale zmieniającego się nachylenia oznacza, że jeźdźcy nie mogą znaleźć rytmu podczas wspinaczki, co sprawia, że całe doświadczenie jest niewygodne i nieprzewidywalne.

Angliru okrutnie kończy trudne 50 kilometrów na etapie 20, z dwoma podjazdami kategorii 1 stanowiącymi przekąskę dla występu jako podsufitka.

Po stroju z etapem 15, etap 20 z Corvery do Angliru ma tylko 119,2 km długości. Z powodu braku kilometrów na etapie w porównaniu z ilością przewyższenia w pionie, tego dnia zawodnicy będą wspinać się lub schodzić prawie przez cały dzień.

To z pewnością doprowadzi do agresywnych i szybkich wyścigów po zrzuceniu flagi.

Przypadający w przedostatnim dniu wyścigu – z ostatnim etapem będącym etapem procesji do Madrytu – ten ostatni plac zabaw może być decydującym czynnikiem, który zdobędzie tytuł w klasyfikacji generalnej.

To nie byłby pierwszy raz, kiedy Angliru wybrali zwycięzcę Vuelta a Espana. Brytyjscy fani zapamiętają rozczarowanie, jakie przyniosła wspinaczka w 2011 roku.

Siedząc wygodnie na czele, Sir Bradley Wiggins widział, jak jego marzenia o chwale Vuelty zostały roztrzaskane podczas wspinaczki na Angliru. Rzucając ostrożność na wiatr, Hiszpan Juan Jose Cobo ruszył do ataku, dystansując Wigginsa i wiernego domokrążcę Chrisa Froome'a, jadąc na czerwono.

Czas, w którym Cobo postawił na Angliru, wystarczył, aby doprowadzić go do Madrytu, powodując jedną z największych niespodzianek Grand Tour w najnowszej historii.

Będąc ostatnim testem peletonu, nie byłoby zaskoczeniem, gdyby w klasyfikacji generalnej doszło do dramatycznych zmian tak późno w wyścigu.

Ponieważ ten etap zbliża się tak głęboko w wyścigu, trudno jest przewidzieć, kto będzie dążył do chwały i będzie chciał wykorzystać wspinaczkę na swoją korzyść. Jeśli jednak wszyscy oczekiwani bohaterowie są nadal obecni tak późno w Vuelcie, jest kilku zawodników, których możemy oczekiwać, że będą dobrze jeździć.

Po doświadczeniu wspinaczki w 2011 roku Chris Froome będzie wiedział, czego się spodziewać i na pewno ma zespół, który mu pomoże. Team Sky będzie również mógł wezwać Wouta Poelsa, który dobrze sobie poradził na podjeździe na początku swojej kariery.

Styl podjazdu, ze zmiennymi nachyleniami, nie do końca pasuje do Froome'a, który woli bardziej stabilne nachylenie. Jednak Froome jest znany z tego, że dobrze prosperuje z trudnej i pachnącej krwią, może wykorzystać tę potworną wspinaczkę, aby nadać mu autorytet jako najlepszego wspinacza na świecie.

Z ciągłym nachyleniem 20%, kolejnym kolarzem, który może się powieść na tym podjeździe, jest Esteban Chaves (Orica-Scott). Utalentowany Kolumbijczyk dowiódł swojej wartości na stromych zboczach i z pewnością mógłby wykorzystać Angliru na swoją korzyść.

Ważąc zaledwie 55 kg, powinien być w stanie dobrze poradzić sobie ze stromym podjazdem, a po zwycięstwie w Tour of Lombardy 2016, Chaves już wcześniej dostarczał potężnych wysiłków.

Kontuzja i strata osobista sprawiły, że Chaves był mniej rozpowszechniony w tym sezonie i pomimo mocnego startu w Vuelcie zniknął. Kolumbijczyk może uznać to za doskonałą okazję do uratowania swojego sezonu.

Jedynym kolarzem, który jutro będzie celował, jest Alberto Contador (Trek-Segafredo). W przedostatnim dniu jako profesjonalista Hiszpan z pewnością będzie chciał wyjść na imprezę.

Contador ścigał się agresywnie całą Vueltą i bez wątpienia przyjmie takie samo podejście do tego, co będzie ostatnią górą jego kariery.

Jeżeli podium dzieli tylko 1 minuta 17, jest prawdopodobna szansa, że Contador może zakończyć swoją karierę zwycięstwem etapowym na tej niesławnej wspinaczce i podium w swojej ostatniej Vuelcie.

Zalecana: