Przejęcie oznacza, że marka pozostaje w rękach belgijskich i zapewnia jej przetrwanie
Ridley ogłosił, że przejął stery innej belgijskiej marki Eddy Merckx Cycles. Pomimo 37-letniej historii tworzenia doskonałych rowerów szosowych ze stali, aluminium i włókna węglowego, marka nigdy nie odniosła takiego sukcesu jak rowerzysta, od którego została nazwana.
Po założeniu marki w 1980 r. Merckx sprzedał swój większościowy udział w firmie w 2008 r., po tym, jak dowiedział się, że jego syn Axel nie chce się nim zająć.
Spółka stopniowo stawała się mniej rentowna aż do 2016 r., kiedy nowy nabywca dał jej bardzo potrzebny zastrzyk kapitału, ale nawet to nie wystarczyło do fortuny marki.
W zeszłym roku marka znalazła się w tragicznej sytuacji, ponieważ odnotowała stratę w wysokości 5,7 miliona euro, ale przyszłość wygląda teraz świetlanie, gdy dyrektor generalny Ridley, Jochim Aerts, mówi o odnowionych inwestycjach i rozwoju firmy.
„Synergia między dwiema belgijskimi markami pomoże belgijskiemu przemysłowi rowerowemu osiągnąć nowe wyżyny”, powiedział Aerts.
‘Ta marka ma tak długą historię i tak wiele znaczy dla belgijskiej branży rowerowej. Eddy Merckx i Ridley są najbardziej znanymi belgijskimi markami rowerowymi i mogą teraz współpracować – to przejęcie tworzy rodzaj wzajemnej inspiracji tych dwóch marek, co przyniesie korzyści obu stronom.
'Belgia słynie z wyjątkowej kultury kolarskiej dzięki takim kolarzom jak Eddy Merckx, więc ta fuzja oznacza, że Belgia, teraz bardziej niż kiedykolwiek, znajduje się w centrum świata, jeśli chodzi o kolarstwo.'
Ridley jest obecny na WorldTour dzięki swojej relacji z Lotto Soudal, czego brakuje marce Eddy Merckx.
Taka ekspozycja często usprawiedliwia duże wydatki, ale na początku marka musi być w stanie zaangażować się w zespół.
Rowery Merckx będą teraz mogły korzystać z informacji zebranych podczas wyścigów na najwyższym poziomie podczas opracowywania nowych ram.
„Cieszymy się, że Ridley podziela naszą wizję przyszłości marki Merckx” – powiedział Bart van Muylder, właściciel Eddy Merckx Cycles.
‘Czuliśmy, że naszym obowiązkiem jest utrzymanie tego belgijskiego atutu w belgijskich rękach. Ridley, ze swoim mottem „We are Belgium”, globalną dystrybucją i obecnością w peletonie WorldTour, jest idealną firmą, aby kontynuować hołd dla Eddy'ego Merckxa.’
