Tejay Van Garderen biegnie po zwycięstwo przed Mikelem Landą, podczas gdy Tom Dumoulin zachowuje kolor różowy na trzy etapy przed końcem
Tejay Van Garderen (BMC) odniósł swoje pierwsze zwycięstwo etapowe w Grand Tour, wyprzedzając towarzysza ucieczki Mikela Landę (Team Sky) na końcu decydującego etapu w Dolomitach.
W grupie faworytów Tom Dumoulin zachował różową koszulkę lidera po tym, jak przeżył kilka bardzo celowych ataków zarówno Nairo Quintany, jak i Vincenzo Nibaliego w finale.
Holender ukończył w tym samym czasie co Nairo Quintana, pozostawiając bez zmian 31-sekundową przerwę między nimi.
Biała koszulka Young Rider zmieniła jednak właściciela, od Boba Jungelsa z Quickstep do Adama Yatesa z Orica-Scott, po tym, jak Luksemburczyk odpadł, a pozostały jeszcze trzy szczyty. Yates ma teraz 18-sekundową przewagę na ostatnich trzech etapach.
Jeśli nie etap Queen, to etap 18 od Moeny do Ortisei był z pewnością królewską sceną.
Wysiłek o długości 137 km przez piękne otoczenie Dolomitów, etap składał się z pięciu skategoryzowanych podjazdów, w tym mety na szczycie, i jako taki zawsze był przeznaczony do przetestowania Dumoulin.
Ucieczka, w tym Mikel Landa (Team Sky), zwycięzca 11. etapu Omar Fraile (Dimension Data), Andrey Amador (Movistar) i Tejay Van Garderen (BMC), oddalili się na pierwszym podjeździe na Passo Pordoi.
Do czasu drugiego podjazdu Valparoli przewaga wynosiła 2'28 , a kilka wielkich nazwisk w grupie uciekinierów skłoniło peleton do rozpoczęcia jazdy.
Przy trzecim podjeździe Gardena zaczęły nadchodzić ataki, zarówno w ucieczce, jak iw peletonie, potężnym atakiem Nairo Quintany.
Amador wycofał się z ucieczki, aby pomóc swojemu koledze z drużyny, a Vincenzo Nibali zaatakował Dumoulina - któremu zabrakło kolegów z drużyny - tworząc niesamowitą grupę 25 sekund przed różową koszulką.
Ale Dumoulin wyglądał na silnego, a na szczycie Gardena wycofał się z powrotem, pozostawiając do pokonania tylko podjazd trzeciej kategorii na Passo di Pinei i podjazd trzeciej kategorii na Pontives.
W międzyczasie Van Garderen i Landa wyprzedzali ucieczkę, ale żadne fajerwerki na Pinei nie oznaczały, że wszystko sprowadzało się do ostatniego podjazdu, a grupa faworytów uderzyła w nią z dwoma kolarzami Movistar z przodu, którzy nadawali tempo.
Quintana w końcu zaatakowała na nieco ponad 6 km przed metą, podczas gdy Tejay Van Garderen zdystansował Mikela Landę. Ale Quintana mimo jego wysiłków niewiele zyskiwał i został w końcu wycofany z powrotem, a Landa również zdołał wciągnąć się z powrotem do Van Garderen.
Impas w grupach z 4,5 km do przebycia.
Po wejściu na bardziej płaskie górne zbocza sam Dumoulin poprowadził prowokacyjny, poszukujący atak, skłaniając Thibauta Pinot, Domenico Pozzovivo i Ilnura Zakarina do zrobienia tego samego.