Mark Cavendish ma nadzieję na start w 2021 r

Spisu treści:

Mark Cavendish ma nadzieję na start w 2021 r
Mark Cavendish ma nadzieję na start w 2021 r

Wideo: Mark Cavendish ma nadzieję na start w 2021 r

Wideo: Mark Cavendish ma nadzieję na start w 2021 r
Wideo: Znalazłem Niesamowity Tunel w piwnicy mojego domu. Dziwne zasady HOA. Przerażające historie 2024, Może
Anonim

Manxman nie ma kontraktu na przyszły rok, ale nie chce jeszcze przejść na emeryturę

Mark Cavendish jeszcze nie przechodzi na emeryturę. W rzeczywistości, jeśli to zależy od Manxmana, będzie ścigał się przez cały sezon 2021.

'Nie mam ochoty przestać, nie chcę przestać. Uwielbiam ten sport, oddaję swoje życie temu sportowi i chciałbym dalej jeździć na rowerze” – powiedział Eurosport przed środowym Scheldeprijs.

30-krotny zwycięzca etapu Tour de France udzielił emocjonalnego wywiadu po Gent-Wevelgem w ostatnią niedzielę, w którym stwierdził, że „to prawdopodobnie ostatni wyścig w mojej karierze”.

Spędzając dzień w ucieczce, wydawało się, że wszyscy byliśmy świadkami ostatniego występu Cavendisha jako zawodowego rowerzysty. Tak było, dopóki wczoraj nie stanął w kolejce w Scheldeprijs.

Okazuje się, że emocjonalny wybuch 35-latka nastąpił po tym, jak krążyły plotki, że wyścigi w Belgii są na krawędzi odwołania.

'Było dużo emocji. Na początku wyścigu pojawiły się plotki, że reszta wyścigu zostanie odwołana” – wyjaśnił Cavendish w rozmowie z Eurosportem.

'Oczywiście w Belgii rząd odbył w poniedziałek spotkanie na temat ograniczeń dotyczących koronawirusa i nagle mnie to olśniło. Nie mam jeszcze uporządkowanego przyszłego roku i przyszło mi do głowy, że może to być ostatni wyścig sezonu i potencjalnie moja kariera. Noszę serce na rękawie, zawsze to robię, a zwłaszcza ścigam się tutaj w Belgii.

'Nadal nie mam uporządkowanego przyszłego roku i być może z możliwością, że wyścigi się nie odbędą, nagle zdałem sobie sprawę, że to może być mój ostatni wyścig.'

Bez kontraktu na przyszły sezon, Cavendish walczył o przerwę w Scheldeprijs, wyścigu, który wygrał trzykrotnie – w 2007, 2008 i 2011 roku.

„Tutaj w Scheldeprijs było to moje pierwsze zwycięstwo jako zawodowiec i nie mogłem się doczekać tego wyścigu i cieszyłem się ściganiem w Belgii”, powiedział również Cavendish przed wyścigiem.

'Kocham Belgów, kocham belgijskie wyścigi, to czyste wyścigi. To tak, jakbym znów była dzieckiem”.

Po zakończeniu Scheldeprijsa zauważono, że Cavendish wyrywa swój numer startowy z roweru i wkłada go do kieszeni koszulki, być może jest to znak, że zabiera pamiątkę z tego, co naprawdę może być jego ostatnim wyścigiem.

Jednak pech innych może okazać się dla niego szczęśliwy, gdy kolega z drużyny Cavendisha, Ivan Cortina, rozbił się podczas sprinterskiego finiszu na Sheldeprijs, doznając złamania kości łódeczkowatej.

Bez Cortiny na niedzielnym Tour of Flanders oznacza to, że Bahrajn-McLaren mają wolne miejsce w swoim składzie. A który z ich kolarzy akurat jest obecnie w Belgii i nie może się doczekać wyścigu?

Zalecana: