Irlandczyk jest zaniepokojony poziomem obecnego zawodowego peletonu
Dziewięciokrotny zdobywca pomnika Sean Kelly wezwał obecny peleton do zaprzestania tak ciężkich treningów poza sezonem i cieszenia się wolnym czasem przy piwie lub dwóch. Kelly, którego niezwykle udana kariera trwała trzy dekady, napisał post na blogu, w którym opisuje niektóre z jego największych obaw związanych z profesjonalnym kolarstwem we współczesnej erze i tym, co jego zdaniem należy zmienić.
Głównym zmartwieniem był fakt, że większość rowerzystów nie zrobi sobie przerwy od jazdy na rowerze poza sezonem.
Irlandczyk wskazał na wysoki poziom widoczny na początku sezonu, w szczególności występ Adama Yatesa na 3. etapie trasy UAE Tour oraz występy Nairo Quintany na początku sezonu podczas Tour de la Provence.
Kelly powiedział, że zarówno Yates, jak i Quintana, aby „być w stanie osiągnąć taki sam wynik, jak w lutym tego roku, musieli naprawdę ciężko trenować na rowerze przez całą zimę. Zbyt trudne”.
Kontynuował: „byli blisko poziomu sprawności na poziomie Tour de France o tej porze roku, a na dłuższą metę jest to nie do utrzymania”.
Kelly porównał to do swojej własnej kariery, w której pod koniec sezonu robił sobie nawet sześć tygodni przerwy na rowerze, aby pozwolić swojemu ciału zregenerować siły. W tym czasie trenował krzyżowo z bieganiem i jazdą na rowerze górskim, aczkolwiek poprzez lekkie sesje.
Następnie dodał, że podczas jego kariery nawet najlepsi jeźdźcy, tacy jak Greg LeMond, Laurent Fignon i Bernard Hinault, wkroczyli do sezonu „z odrobiną brzucha” i wykorzystali pierwsze miesiące ścigania się na powrót do pełnej sprawności.
Rozpoczęcie sezonu bez formy przy użyciu wyścigów w celu znalezienia formy było wyraźnie metodą, która zadziałała dla Kelly'ego, biorąc pod uwagę jego płodność w wiosennych klasykach i wyścigach etapowych na początku sezonu.
Irlandczyk wygrał siedem kolejnych wyścigów Paryż-Nicea od 1982 do 1988 roku, dwa tytuły Mediolan-San Remos i dwa tytuły Paryż-Roubaix, wszystkie wyścigi, które odbywają się w pierwszej połowie sezonu.
Następnie dodał, że waga stała się „zbyt skupiona” i że jeźdźcy jedli jak wróble i byli głodni, co może sprawić, że będą „super sprawni, ale… nie zdrowi” i mogli zobaczyć, jak tracą naturalne witaminy uzyskiwane ze zwykłej diety.
Zamiast wskazywać na wady obecnego peletonu, Kelly użył swojego wpisu na blogu, aby udzielić kilku rad profesjonalnym peletonom i amatorskim kolarzom sportowym, którzy obecnie znajdują się w tym okresie przymusowej przerwy poza sezonem.
'Moim zaleceniem byłoby bieganie raz lub dwa razy w tygodniu, a nawet więcej, a możesz doznać kontuzji. Podnoś niektóre ciężary, jeśli je masz, lub wykonuj ćwiczenia, takie jak pompki i przysiady, używając własnego ciężaru ciała. Idź rąbać drewno lub znajdź inną formę pracy na świeżym powietrzu, która wymaga wysiłku fizycznego” – napisał Kelly.
'Jedz zróżnicowaną dietę. Nie martw się, jeśli na twoim talerzu jest trochę tłuszczu i nie daj się ponieść żadną z tych fantazyjnych, modnych diet. Wypij kilka piw lub kieliszek wina i zrelaksuj się.
'A moja rada, szczególnie dla nas sportowych jeźdźców, którzy niosą dodatkowe 10 kg, to zrelaksować się przy piwnym brzuchu. Mała jest oznaką zdrowia”.