Pierwsza recenzja: Science in Sport wprowadza nową gamę żeli Energy+Immune

Spisu treści:

Pierwsza recenzja: Science in Sport wprowadza nową gamę żeli Energy+Immune
Pierwsza recenzja: Science in Sport wprowadza nową gamę żeli Energy+Immune

Wideo: Pierwsza recenzja: Science in Sport wprowadza nową gamę żeli Energy+Immune

Wideo: Pierwsza recenzja: Science in Sport wprowadza nową gamę żeli Energy+Immune
Wideo: High Density 2022 2024, Kwiecień
Anonim

W trzech wariantach Science in Sport wprowadza na rynek nową gamę Energy+Immune, której celem jest wspieranie funkcji odpornościowych

Gdybyś był na miejscu, aby wymienić trzy smaki, które chciałbyś zobaczyć w żelach energetycznych, żurawina, czarny bez i imbir prawdopodobnie nie znalazłyby się na szczycie listy.

W rzeczywistości im więcej rozważasz tych smaków, tym bardziej jesteś zdezorientowany. Może żurawina, ale imbir? Nie, dziękuję. Czarny bez? Nie jestem nawet pewien, co to jest.

Jednak są to trzy smaki, które eksperci ds. żywienia Science In Sport postanowili wprowadzić do swojej nowej serii żeli GO Energy+Immune, które mają wspierać funkcje odpornościowe, ze szczególnym naciskiem na treningi i wyścigi przy złej pogodzie.

Rowerzyści i biegacze są zwykle szczupli, a brak tkanki tłuszczowej w połączeniu z wysiłkiem oznacza, że choroby mogą być często częstsze. Mając to na uwadze, SiS opracowało tę nową gamę „na prośbę sportowców, którzy chcieli zminimalizować problemy związane z upośledzoną funkcją odpornościową”.

Im mocniej naciskasz na swoje ciało, tym bardziej jesteś narażony na działanie bakterii i wirusów. Potem przychodzi choroba i zmęczenie, które utrudniają twój postęp. Wszyscy znamy ćwiczenie.

SiS ma na celu dostarczanie organizmowi witamin i minerałów w bezpieczny i skuteczny sposób, który zwalczy choroby i utrzyma Cię na rowerze, zapewniając dobrą kondycję i wydajność. Jeśli te żele to robią, to od nas kciuk w górę.

Ponadto, ten cel ochrony układu odpornościowego nie wypacza ich podejścia do głównego celu żeli, jakim jest dostarczanie energii. Żele Science in Sport Energy+Immune zawierają 22g węglowodanów, tyle samo, co ich standardowe żele energetyczne.

Dowód jest w budyniu

Podczas gdy obietnica minerałów i witamin jest dobra, zasadniczo, jedna rzecz pozostaje kluczowa w przypadku żeli energetycznych, a jest to smak.

Smak jest oczywiście subiektywny. Na przykład nie znoszę fasolki po bretońsku. Konsystencja nie jest przyjemna i nawet myśl o spróbowaniu sosu pomidorowego sprawia, że cierpnie mi skóra.

Jednak dla milionów fasolka po bretońsku jest pyszna i cieszy się nią każdego dnia z dwoma kromkami maślanych tostów z dodatkiem sera cheddar.

Opuszczając wczoraj wieczorem biuro Kolarza, spróbowałem smaku Czarnego Bzu i niestety nie mogę twierdzić, że jestem jego fanem. Po prostu nie trafiał w żadne nuty, których szukam w smakach żelowych.

Jestem ogólnie fanem SiS; lepkość jest aspektem, który lubię, a szczególnie lubię ich smak cola i ananas. Jednak na pierwszy rzut oka SiS mogło nie trafić w cel, jeśli chodzi o wybór smaków w swojej nowej gamie żeli immunologicznych.

Oczywiście to wszystko nie ma znaczenia, ponieważ możesz cieszyć się smakiem czarnego bzu, żurawiny lub imbiru. Osobiście, pomimo obietnic ulepszonej obrony układu odpornościowego, nie będę się spieszyć z zaopatrzeniem tylnych kieszeni w te żele podczas następnej jazdy.

Jednakże będziemy dalej testować te żele i sprawdzać, czy ich cechy odpornościowe sprostają rozliczeniu tej zimy.