Wywiad z Vincenzo Nibalim

Spisu treści:

Wywiad z Vincenzo Nibalim
Wywiad z Vincenzo Nibalim

Wideo: Wywiad z Vincenzo Nibalim

Wideo: Wywiad z Vincenzo Nibalim
Wideo: Intervista-quiz a Vincenzo Nibali - Nibali Vs GCN Italia 2024, Kwiecień
Anonim

Świeży od zwycięstwa w Tour de France 2014, Vincenzo Nibali opowiada nam o treningu, wygrywaniu i dorastaniu swoich bohaterów

Cyclist: Jakie to uczucie wygrać Tour de France?

Vincenzo Nibali: Szczerze mówiąc, nie ma słów, aby to opisać. Stanie na podium na Polach Elizejskich dało mi uczucie, którego po prostu nie potrafię opisać. Wygranie wycieczki jest jak

spełnienie marzeń.

Cyc: Wczoraj wieczorem musiało być jakieś świętowanie [po scenie na Polach Elizejskich]. Co możesz nam powiedzieć?

VN: Tak, skończyliśmy wczoraj bardzo późno. Świętowaliśmy zwycięstwo z drużyną – wznosząc kilka uroczystych toastów, zjedzenie ciasta, zrobienie kilku zdjęć. Budzenie się dziś rano i czytanie gazet było bardzo emocjonalne.

Cyc: Czy był konkretny moment, w którym myślisz, że wygrałeś Tour?

VN: Od początku do końca to była trudna trasa. Ale myślę, że bardziej niż konkretny moment, był to raczej przypadek przezwyciężenia możliwych szans na utratę go, a było ich wiele.

Cyc: Wyglądało na to, że przy każdej okazji chciałeś odetchnąć swoim rywalom. Czy uważasz, że atak jest najlepszą formą obrony?

VN: Absolutnie. Dla mnie najlepszym sposobem na obronę przewagi było atakowanie i powiększanie jej – zwłaszcza, gdy zyskałem dwie i pół minuty na etapie Roubaix. To był trudny do przeczytania etap, ale okazał się bardzo ważnym dniem na Tour.

Cyc: Masz reputację dobrego zjazdu i rowerzysty. Czy kiedykolwiek martwisz się sytuacjami, w których te umiejętności są wymagane?

VN: Czasami może to być trochę niepokojące. Jestem bardziej spięty, szczególnie na mokrych drogach, ale po prostu zwracam większą uwagę. Dobra jazda na rowerze to tylko kwestia umiejętności, a największym niebezpieczeństwem są inni jeźdźcy; kiedy hamują lub kiedy się ślizgają. To wszystko jest jednak częścią gry. Zdarzyło mi się to już wcześniej.

Żółta koszulka Vincenzo Nibali
Żółta koszulka Vincenzo Nibali

Cyc: Czy jesteś rozczarowany, że w końcu nie było Froome'a ani Contadora, z którymi mógłby konkurować?

VN: Nie, wcale. Każdy wyścig ma swoją historię i tym razem tak właśnie poszło, ale mam nadzieję, że w przyszłości będzie okazja ścigać się z nimi ponownie podczas Touru.

Cyc: A co z Team Sky? Czy ich brak widoczności zmienił wyścig?

VN: Team Sky zdecydowanie nie był tak silny, jak w przeszłości, ale nie sądzę, aby bez nich wyścig się zmienił, a my [Astana] mieliśmy dobry wyścig.

Cyc: Jesteś dopiero szóstą osobą w historii, która wygrała wszystkie trzy Wielkie Tury. Z którym z nich jesteś najbardziej zadowolony?

VN: Jako Włoch powiedziałbym, że Giro d’Italia. Ale jako rowerzysta musi to być Tour de France.

Cyc: Więc twój pseudonim: Dlaczego „Rekin z Mesyny”?

VN: [Uśmiecha się] To zawsze był mój pseudonim. Podoba mi się.

Cyc: Czy jako młody człowiek znalazłeś kolarstwo, czy kolarstwo cię znalazło?

VN: Przypuszczam, że się znaleźliśmy. Od dziecka kochałem jazdę na rowerze. Mój tata trochę się ścigał jako amator, wygrywał i dobrze się bawił. Spróbowałem kilku sportów, takich jak piłka nożna, bieganie, ale tym, który dał mi najwięcej swobody, determinacji i poczucia rywalizacji była jazda na rowerze.

Cyc: Czy pamiętasz swój pierwszy wyścig?

VN: Tak, miałem 13 lat. Nie spałem poprzedniej nocy, ale skończyłem na drugim miejscu. Tuż przed metą był zakręt i wjechałem na niego jako drugi. Próbowałem dogonić faceta z przodu, ale…

Cyc: Co więc teraz powiedziałby o tobie 13-letni Vincenzo?

VN: Nie wiem. Ale podczas tego wyścigu mężczyzna rozmawiał z moim tatą i odkrył, że to mój pierwszy wyścig. Najwyraźniej powiedział: „Ten dzieciak odniesie sukces”, ale byłem za młody, żeby to zrozumieć. Nadal mam zdjęcie nas dwojga razem.

Cyc: Kim byli twoi bohaterowie, kiedy dorastałeś?

VN: Naprawdę podziwiałem Francesco Mosera. Kiedy byłem młodszy, oglądałem z tatą nagrania Giro, Paris-Roubaix, Milano-San Remo. Oglądaliśmy Giuseppe Saronniego i Eddy'ego Merckxa, ale moim ulubionym był Moser. Kiedy byłem trochę starszy, moją uwagę przykuł niezapomniany Marco Pantani.

Cyc: Jesteś pierwszym włoskim zwycięzcą Tour od czasu Pantaniego, a twoje zwycięstwo następuje 10 lat po jego śmierci. Ale gdzieś słyszeliśmy, że planujesz dać żółtą koszulkę jego matce?

VN: Tak, wygranie Tour 16 lat po tym, jak Pantani to zrobił w 1998 roku, to ogromny zaszczyt. Właściwie to nadal nie mogę uwierzyć, że to się stało. Ale tak, matka Pantaniego dała mi jego własną żółtą koszulkę przed Tourem i będę zachwycony, kiedy będę mógł jej dać swoją.

Cyc: Gdzie jest twoje ulubione miejsce do treningu?

VN: Musiałbym powiedzieć, że z górami i klimatem, moje rodzinne miasto na Sycylii – chociaż ostatnio tam nie jeżdżę.

Cyc: I na koniec, jakie jest twoje ulubione wspomnienie z Tour de France?

VN: Myślę, że to musi być etap, który wygrałem w Sheffield. To był wspaniały etap i po raz pierwszy założyłem żółtą koszulkę. To było niesamowite uczucie, które może odczuć tylko kilka osób, więc z pewnością musi to być moje ulubione.

Zalecana: