Pomimo wezwania do poprawy bezpieczeństwa, Transport for London jest oskarżany o ignorowanie ulepszeń na skrzyżowaniu, na którym zginął rowerzysta
Transport for London został oskarżony o przeoczenie raportu koronera wzywającego do poprawy bezpieczeństwa rowerzystów w Camberwell Green pomimo śmierci rowerzysty dwa lata temu.
W maju 2015 r. Esther Hartsilver, fizjoterapeutka NHS w King's College Hospital, została potrącona przez samochód ciężarowy skręcający w lewo na ścieżce rowerowej, powodując śmiertelne obrażenia.
Koroner Sarah Ormond-Walshe stwierdziła w swoim raporcie, że przepisy rowerowe na skrzyżowaniu są niewystarczające i wezwała Radę Southwark i TFL do pracy na rzecz bezpieczniejszego skrzyżowania między Denmark Hill a Orpheus Street, aby zapobiec dalszym zgonom.
„Bezpieczeństwo rowerzystów powinno nadal być głównym czynnikiem na tym skrzyżowaniu, gdy podejmowane są ostateczne decyzje dotyczące większej planowanej poprawy Camberwell”. Pani Ormond-Walshe napisała w swoim raporcie.
Rada Southwark oświadczyła, że podjęła kroki w kierunku poprawy bezpieczeństwa na skrzyżowaniu, ale twierdzi, że wiele zaleceń zawartych w raporcie koronera doprowadziłoby do „jeszcze bardziej niebezpiecznej sytuacji w dalszej części drogi”.
Southwark zobowiązał się dodać nowe znaki przypominające kierowcom o rowerzystach, jednocześnie zwężając wjazd na skrzyżowanie z nadzieją na spowolnienie ruchu.
W czerwcu Southwark zgodził się na 2,5 miliona funtów zmian na drogach, które, jak twierdzi, zmniejszą liczbę kolizji o 40 procent. Mimo to Nicola Branch, współorganizator akcji Stop Killing Cyclists, twierdzi, że nie przyniesie to żadnego efektu.
'Nie ma środków na bezpieczniejszą jazdę na rowerze w jakiejkolwiek formie i formie.' powiedziała Evening Standard.
'To naprawdę okropne. Możesz mieć bezpieczne pasy. Możesz chronić rowerzystów przed skrętami w lewo. Ale nie ma absolutnie nic.”
Ta ostatnia porażka będzie wywierać dalszą presję na burmistrza Sadiqa Khana, który zmagał się z polityką rowerową podczas okresu najmu, mimo że obiecał, że stolica stanie się „symbolem jazdy na rowerze”.