Dlaczego rowery szosowe coraz bardziej przypominają rowery górskie?

Spisu treści:

Dlaczego rowery szosowe coraz bardziej przypominają rowery górskie?
Dlaczego rowery szosowe coraz bardziej przypominają rowery górskie?

Wideo: Dlaczego rowery szosowe coraz bardziej przypominają rowery górskie?

Wideo: Dlaczego rowery szosowe coraz bardziej przypominają rowery górskie?
Wideo: Are Mountain Bikes Better Value Than Road Bikes? | GCN Tech Show Ep. 284 2024, Kwiecień
Anonim

Z każdym nowym postępem technologicznym wydaje się, że rowery szosowe powoli przekształcają się w rowery górskie. Czy powinniśmy się martwić?

Zaczęło się od hamulców tarczowych. Kilka lat temu jedna lub dwie popularne marki zaprezentowały rowery szosowe wyposażone w tarcze zamiast hamulców szczękowych, a cała branża gwałtownie wciągnęła powietrze.

Dla niektórych była to forma świętokradztwa. Czyste, tradycyjne linie roweru szosowego zostały skażone przez coś, co było wspólną cechą – szepcz – roweru górskiego. Ale to nie koniec.

Następnie powiedziano nam, że opony 23mm są za chude i powinniśmy jechać 25mm. Nie czekaj, zrób to 28mm. Teraz producenci rowerów szosowych z dumą deklarują, że ich ramy mają prześwit na opony do 32 mm i więcej.

Dzięki dodaniu hamulców tarczowych, niektóre rowery szosowe, takie jak Open UP, są nawet w stanie wziąć koła 650b, rozmiar tradycyjnie kojarzony z – zgadłeś – rowerami górskimi.

Oczywiście, niektóre z tych rowerów zdecydowanie należą do sektora „rowerów szutrowych”. Ale jeśli chodzi o czyste rowery szosowe, technologia pojawiła się dokładnie w ten sam sposób.

Na przykład wkradły się systemy zawieszenia. Trek wkroczył na nowy poziom, umieszczając oś w ramie szosowej Domane, aby zapewnić większą elastyczność w pionie w rurze podsiodłowej, zwiększając komfort.

Taktyka szokowa

Finarello poszedł o krok dalej, montując prawdziwy tylny amortyzator w górnej części podpór siodełka w Dogma K8-S, a główną cechą modernizacji Specalized Roubaix z 2016 roku był amortyzator sprężynowy pod łodyga.

Grupy grupowe typu „one-by” (z jedną tarczą) są teraz całkowicie wykonalne w rowerach szosowych dzięki dostępności znacznie szerszych przełożeń kaset.

Dodaj osie przelotowe, opony bezdętkowe, a nawet regulowane sztyce podsiodłowe i wydaje się, że jedyną rzeczą, która oddziela niektóre nowoczesne rowery szosowe od ich kuzynów z rowerów górskich, jest zestaw płaskich kierownic.

Co się dzieje? Czy branża jest zaangażowana w tajną misję przekształcenia szosowców w rowerzystów górskich? Czas na rozmowę z tymi, którzy wiedzą.

Obraz
Obraz

To się nazywa postęp

„Nie sądzę, aby ktokolwiek w branży chciał zamienić szosówkę w rowerzystę górską lub rower szosowy w rower górski, jeśli o to chodzi” – mówi Gerard Vroomen, współzałożyciel Cervélo w 1995 roku, a ostatnio współ- założyciel Open Bicycles.

‘Nie sądzę również, że wielka walka toczy się o to, kto wymyślił technologię lub skąd pochodzi w branży. W tej chwili ważniejsze jest myślenie o tym, jak rozwijać biznes i myślę, że to pozytywne, ponieważ firmy zaczynają myśleć o tym, jak mogą ulepszyć jazdę na rowerze.„

David Ward, menedżer produktu w Giant Bicycles, mówi: „Nie jestem pewien, który kurczak, a który jajko. Marki, które wychodzą z pomysłami i potrzebują Srams i Shimanos tego świata, aby stworzyć części, aby było to wykonalne, czy też producenci komponentów udostępniają nową technologię i producenci chcą z niej korzystać.”

Może to sugerować, że te zmiany są wynikiem tego, że marki chcą zwiększyć sprzedaż, po prostu znajdując coś nowego do zaoferowania klientom. Rowerzysta przedstawił to Ronowi Ritzlerowi, wiceprezesowi ds. komponentów w firmie Sram.

„Moim zdaniem przez ostatnie 20 lat jako branża dawaliśmy ludziom bardzo mały wybór”, mówi Ritzler. „Zasadniczo daliśmy ludziom replikę roweru WorldTour i dla większości konsumentów, która nie pasuje do tego, jak jeżdżą, gdzie jeżdżą i jak chcą jeździć. To niewłaściwe narzędzie”.

Vroomen się zgadza. „Peter Sagan jeździ na rowerze szosowym, a ja jeżdżę na rowerze szosowym, ale sposób, w jaki jeździmy, jest bardzo, bardzo inny. Jadę z o połowę mniejszą prędkością i nie jestem w połowie tak twardy jak Peter Sagan. Chcę trochę większego komfortu, większych opon, mniejszych przełożeń itp., więc chcę zupełnie innego roweru.

Myślenie życzeniowe

‘Ale jest też miejsce, w którym jeździmy. Chciałbym, żeby zamknęli dla mnie drogi, ale tak się nigdy nie stanie, więc otwierając moje możliwości jazdy, na przykład po szutrze, mogę znaleźć wolność i doświadczyć ruchu rowerowego bez ruchu”- mówi Ritzler.

'Masz taki kompromis, w którym rower szosowy nie ma sensu, ponieważ może być dość trudny i niewygodny, opony są za chude, a szyja boli, ale na rowerze górskim usiądź prosto, łapiąc dużo wiatru i prawdopodobnie nie jadąc tak szybko. Pomiędzy nimi jest oczywiście kategoria, w której musi być coś bardziej odpowiedniego do jazdy.”

Ritzler dodaje: „OK, wprowadzono pewne zmiany w projekcie roweru szosowego opartego na bardziej zrelaksowanych geometriach, nieco wyższych główkach i większym prześwicie na opony, aby przyciągnąć uwagę szerszego rynku, ale sprytny specjalista ds. produktu musiałby to powiedzieć musi istnieć lepszy sposób na służenie tym, co ludzie naprawdę chcą robić na rowerze. A przede wszystkim chodzi o dobrą zabawę.”

Uważa, że zmieniła się postawa rowerzystów szosowych, a producenci muszą to odzwierciedlić. „Dziesięć lat temu przejażdżka grupowa polegała głównie na rozwalaniu sobie nawzajem mózgów, bieganiu w poszukiwaniu znaków stopu i tak dalej.

‘Ale postawy ludzi się zmieniły. Nadal chcą jeździć grupowo, ale chcą poznawać nowe rzeczy, a to oznacza jeżdżenie po różnych terenach i nowe przygody. Działa to w obie strony, albo „zbuduj to, a przyjdą”, albo rozpoznaje wczesne oznaki trendu i mówi: „Hej, muszę coś dla nich zrobić”.”

Rowery kundle

Ritzler sugeruje, że trend w kierunku bardziej zabawnego, odważnego podejścia do jazdy na rowerze wymaga opracowania nowego typu roweru terenowego. Vroomen najwyraźniej się z tym zgadza, mówiąc: „Zabawa jest kluczem. W ogólnym ujęciu wyścigi zawsze były super, super małe w porównaniu do całkowitej liczby ludzi, którzy jeżdżą na rowerach, prawda?

‘To jak jednocyfrowy procent osób jeżdżących, które faktycznie się ścigają. Jednak nadal trudno jest przekonać ludzi, by myśleli, że jeśli to nie jest to, co robisz, to może nie potrzebujesz takiego roweru.

'Wydajność jest jednak częścią zabawy na rowerze, więc nadal potrzebujemy rowerów, na których możesz jechać szybko, ponieważ prędkość jest fajna i pozwala na pokonanie większej ilości terenu, zwłaszcza jeśli jest to możliwe na większej liczbie typów terenu też. To jest przyszłość”.

Obraz
Obraz

Oczywiście, rzut oka na linie dużych marek pokazuje, że wiele z nich produkuje obecnie rowery z propozycją „zrób to wszystko” – szybkie i wystarczająco eleganckie na szosę, a jednocześnie wystarczająco wytrzymałe i wszechstronne, aby radzić sobie z żwirem lub innymi powierzchniami i warunkami.

Ale, jak potwierdza Giant's Ward, wciąż może istnieć sposób, aby przekonać konsumenta. Według danych sprzedażowych, czysty rower szosowy jeszcze nie umarł.

„Dochodzimy do tego rodzaju motocykla typu SUV. Myślę, że w końcu dojdziemy do punktu, w którym jeden rower naprawdę będzie w stanie wykonywać wiele różnych rodzajów jazdy, ale sądzę też, że ludzie zawsze będą chcieli kupować konkretne produkty dokładnie do tego, co chcą robić.

'Jeśli weźmiesz na przykład zasięg Gianta, mamy TCX, Defy, Propel i TCR, i możesz się spierać, czy po prostu miałeś Defy [wytrzymałość], możesz zrobić wszystko, lub TCX [cyklokros] zrobi prawie wszystko, ale rzeczywistość jest taka, że Propel [aero-road] wciąż sprzedaje się lepiej.

'To po prostu pokazuje, że chociaż jest duża liczba ludzi, którzy chcą najnowszego „zrobić wszystko”, wydaje się, że wciąż jest więcej osób, które czują, że wolałyby mieć superlekki, odarty, rower wyścigowy.

‘Niezależnie od tego, czy jest to dla nich właściwe, czy nie, wielu ludzi chce to kupić. Wiele osób nadal po prostu lubi naśladować to, czego używają zawodowi jeźdźcy”.

Ritzler również szybko wskazuje, że świt wszechstronnego roweru niekoniecznie oznacza koniec znanego nam roweru szosowego. „Jeden rower nie zrobi wszystkiego”, mówi.

'Nadal potrzebujesz superszybkiego roweru, jeśli chcesz poważnie podejść do wyścigów szosowych, lub roweru przełajowego, jeśli chcesz jeździć i ścigać się przełajowo, ale jeśli mnie o to pytasz, czy dla „większości ludzi” pojawia się kategoria rowerów?

‘Powiedziałbym teraz, tak. Myślę, że jest coraz więcej możliwości wyboru dla jeźdźców, którzy chcą doświadczyć wszystkiego po trochu.”

„Oczywiście, ludzie nadal potrzebują przekonania na tym etapie” – dodaje Vroomen. „Bardzo trudno jest przełamać te stare nawyki. Ludzie często boją się zrobić duży skok. Po pierwsze klient po prostu jeszcze w to nie wierzy i nadal chce rower Petera Sagana. Mimo to i tak nie będą w stanie jechać na tylnym kole.

‘Ale po założeniu 54 mm opon na kostkę do roweru nie wygląda on już jak rower Petera Sagana. Poza tym mija trochę czasu, zanim liczniki fasoli w dużych firmach również zechcą dokonać tego skoku. Przez ostatnie 10 lat sprzedaż profesjonalnych rowerów wyścigowych była wielkim biznesem”.

Vroomen jest jednak nieugięty, że łatwo jest zachęcić ludzi do współpracy, gdy już spróbują.

'Kiedy ludzie próbują roweru, który otwiera nowe możliwości jazdy po szutrze, a może nawet na singletracku i nadal mogą jeździć szybko, pewnie i w ogóle nie myśląc o samochodach, to generalnie wystarczy, aby uzyskać są zainteresowani.

‘Tak, można powiedzieć, że to trochę jak jazda na rowerze górskim, ale tak naprawdę chodzi o zbudowanie roweru odpowiedniego dla konsumenta. Ludzie mają dość potrącenia przez samochody i istnieje wyraźna tendencja do odchodzenia od tego, a inny rower jest tego częścią.

‘Mogą znowu jeździć jak dzieci i nie brać siebie tak poważnie. To bardziej pasuje do czasów, w których żyjemy”, mówi.

Każdy jest zwycięzcą

Ale co z tymi jeźdźcami, którzy nie mają zamiaru zbaczać z asf altu? Czy naprawdę istnieje potrzeba, aby ich rowery szosowe były przerabiane na rowery górskie?

„Hamulec tarczowy jest prawdopodobnie najlepszym przykładem”, mówi Ward. „Z pewnością jest to nadal ważny punkt dyskusji, ale chodzi o to, że jeśli uzyskujesz bardziej niezawodne hamowanie, które staje się coraz bardziej schludne i lżejsze, dlaczego nie miałbyś go chcieć na swoim rowerze szosowym?”

Są tacy, którzy twierdzą, że hamulce tarczowe po prostu nie wyglądają dobrze w rowerze szosowym, ale Ward uważa, że te obawy zostały już rozwiązane.

‘Nowe generacje produktów do hamulców tarczowych, Sram eTap Hydro i nowy Dura-Ace na rok 2017, wyszły na prostą z punktu widzenia estetyki. Czasy, w których był to zacisk roweru górskiego przykręcany do roweru szosowego, już minęły.

‘Płaski uchwyt to duża część tego i myślę, że jest świetny do rowerów szosowych. Jest po prostu schludny i pozbywa się brzydkich śrub, więc estetyka staje się coraz mniejszym problemem.”

Akceptacja nowych technologii zawsze była powolnym procesem dla bractwa szosowego. W dużej mierze jest to spowodowane bogatym dziedzictwem tego sportu - zależy nam na korzyściach płynących z lepszych osiągów, ale chcemy również, aby rower szosowy wyglądał jak te, które pamiętamy z przeszłości.

Długoterminowe korzyści

Ostatecznie jednak Ritzler sugeruje, że docenimy zmiany, jakie wprowadzi adaptacja technologii z rowerów górskich na wrażenia z jazdy na szosie.

‘Jazda na rowerze dla wielu to osiągnięcia, a kiedy otwierasz nowe możliwości, inne niż tylko wyścigi, jest to pouczające dla tak wielu rowerzystów. Jeśli pojedziesz i przejedziesz 100 mil ze swoimi kumplami, pojedziesz do domu i prześlesz go na Strava, to poczujesz się jak piekielne osiągnięcie.

‘Możesz się ścigać, ale możesz też po prostu dobrze się bawić. To nie jest zabawne, aby przebić się przez opony lub elementy mechaniczne, albo zaciągnąć hamulce i nie czuć, że się zatrzymujesz, ponieważ rzeczy nie są w stanie zrobić tego, co chcesz.

‘Dlatego istnieje ten nowy typ roweru, aby dać coś dla każdego.’

„To będzie coś więcej niż kolarstwo szosowe, jakie znamy”, podsumowuje Vroomen. „Nie postrzegam tego jako niszy. To kompletnie mija się z celem. To nie jest nisza – to pogromca nisz. Dla mnie nisza to rower szyty na miarę jednego, bardzo konkretnego celu.

‘To rower, który jest prawie wszystkim, od szosówki po sztywny rower górski, więc obejmuje wiele baz. Z pewnością nie jest to nisza.

‘Jeśli sprawimy, że jazda będzie przyjemna, ludzie będą jeździć dalej i przekonają swoich przyjaciół, aby również jeździli. Nie chcemy być branżą

gdzie najlepsza część naszego sprzętu fitness trafia pod łóżko.

‘Chcemy, aby ludzie używali naszych rzeczy i zachęcali innych do korzystania z nich. Cały trend jest pozytywny”.

Część procesu

Jak części do rowerów górskich trafiły na rowery szosowe…

1. Tarcze i osie przelotowe

Obraz
Obraz

Okazały się kontrowersyjne w zawodowym peletonie i nadal nie ma porozumienia w sprawie standaryzacji rozmiarów tarczy czy osi przelotowych, ale praktycznie każda licząca się marka ma teraz rower szosowy wyposażony w tarcze.

2. Zawieszenie

Obraz
Obraz

Takie jak Pinarello K8 (powyżej) i Specialized Roubaix mają w swoich rowerach amortyzatory zaprojektowane z myślą o brukowanych wiosennych klasykach, ale są to korzyści dla wszystkich.

3. Opony

Obraz
Obraz

Kiedy tylko rynek zaakceptował 25 mm (ponad 23 mm), słupki bramki ponownie przesunęły się do 28 mm. Gdzie to się skończy? Już wielu producentów tworzy rowery z miejscem na 32mm i więcej.

4. Pojedynczy (1x)

Obraz
Obraz

Sram wprowadził to jako koncepcję terenową, ponieważ usunięcie przedniej przerzutki uprościło grupę osprzętu w obszarze podatnym na zatykanie się błotem, ale dzięki większej liczbie dostępnych kaset o szerokim przełożeniu okazało się, że równie dobrze nadaje się do bezproblemowej drogi jazda konna.

Zalecana: