Lokalne władze uważają, że koszt kultowej wspinaczki jest zbyt duży, aby go uzasadnić
Kultowy Muur van Geraardsbergen może ponownie zostać usunięty z Tour of Flanders z powodu problemów finansowych miasta. Lokalne władze starają się uzasadnić cenę dołączaną do włączenia wspinaczki do jednodniowego pomnika i mogą ją odpuścić, aby zaoszczędzić na rachunku w wysokości 50 000 euro.
Burmistrz Geraardsbergen Guido de Padt powiedział belgijskiej gazecie Het Nieuwsblad, że walka finansowa miasta przyniosła wzrost podatków i zamknięcie najstarszego odkrytego basenu we Flandrii oraz że być może trzeba będzie naruszyć „Ronde”, aby zapobiec dalszym środki.
'W ramach dyskusji na temat naszego planu wieloletniego przyjrzymy się bliżej wszystkim, w tym Tour of Flanders. Teraz kosztuje nas to 50 000 euro, ale jesteśmy daleko od mety i po przejściu wyścigu kibice szybko odchodzą” – powiedział De Padt.
'Kiedy Muur był jeszcze w finale wyścigu, było zupełnie inaczej. Więc pytanie brzmi: czy nadal musimy tyle płacić?'
Mur był przedostatnim wzniesieniem w wyścigu w latach 1973-2011, kiedy wyścig zakończył się w Meerbeke, często będąc sceną zwycięskich ruchów.
Jednak zmiana linii mety na Oudernaarde spowodowała, że zjechała z trasy w 2012 r., aż do powrotu w 2017 r., aczkolwiek 100 km od mety.
De Padt kontynuował, podkreślając znaczenie wyścigu w mieście i umieszczając go na światowej platformie.
„Nie możemy zaoszczędzić na utrzymaniu wyścigu, Muur jest oczywiście ważnym elementem marketingu naszego miasta” – powiedział De Padt. „Więc byłoby szkoda, gdyby zniknął z Tour of Flanders z powodów finansowych”.