Tour de France: Sagan nie do zatrzymania na 5. etapie do Colmar

Spisu treści:

Tour de France: Sagan nie do zatrzymania na 5. etapie do Colmar
Tour de France: Sagan nie do zatrzymania na 5. etapie do Colmar

Wideo: Tour de France: Sagan nie do zatrzymania na 5. etapie do Colmar

Wideo: Tour de France: Sagan nie do zatrzymania na 5. etapie do Colmar
Wideo: Sagan Soars to Victory as Cavendish Struggles | Tour de France 2018 | Stage 5 Highlights 2024, Może
Anonim

Trzykrotny mistrz świata zbyt silny w ostatnim sprincie, a Van Aert zajmuje imponującą drugą pozycję

Peter Sagan zdominował finisz sprinterski do Comaru, aby zwyciężyć w 5. etapie Tour de France.

Słowak zostawił go do ostatnich 150 metrów, aby rozpocząć sprint ostatecznie pokonując Wouta van Aerta z Jumbo Vismy na drugim miejscu i Matteo Trentina z Mitchelton-Scott na trzecim.

Sprint był początkowo prowadzony przez Jaspera Stuyvena z Trek-Segafredo, który jako pierwszy wystartował do linii, jednak ostatecznie spadł na dziewiątą pozycję, ponieważ Michael Matthews nie wykorzystał wartości Team Sunweb, ponieważ udało mu się tylko na siódmym miejscu. w grupie kick.

Jeśli chodzi o klasyfikację generalną, Julian Alaphilppe wywalczył 10. miejsce na etapie, aby zachować swoją żółtą koszulkę, aby jutro wyruszyć na pierwszy górski etap wyścigu do Les Planche des Belle Filles jako lider wyścigu.

Biegnij na wzgórza

Po dniu spędzonym dla sprinterów w Nancy, 5. etap Tour de France został stworzony specjalnie dla zawodników.

To było 175 km z Saint-die-des-Vosges do Colmar z czterema skategoryzowanymi podjazdami w menu.

Najbardziej godna uwagi była ta na Cote de Cing Chateaux, ostatnia wspinaczka tego dnia, kategoria 3, która trwała 4,6 km z 6,1%. Przybył również 20 km od mety, dzięki czemu stanowił doskonałą platformę startową dla każdego odważnego atakującego.

Mówiąc o napastnikach, był to również etap, który pasowałby do ucieczki, stąd wielka walka na początku dnia o dołączenie do jego składu.

Pomimo najlepszych wysiłków Thomasa de Gendta, nie był w stanie tego utrzymać, ale jego kolega z drużyny Tim Wellens był. Dołączyli do niego Madz Wurtz Schmidt, Toms Skujins i Simon Clarke, którzy stworzyli przerwę tylko dla WorldTour tego dnia.

Pracowali ze sobą dobrze, ale nigdy nie stworzyli dużej przepaści, a na 75 km do przejechania zostali przypięci z powrotem do nieco ponad dwóch minut w drodze.

Gdy prawdziwa wspinaczka rozpoczęła się na ostatnich 40 km, prawdziwi sprinterzy, tacy jak Dylan Groenewegen i Elia Viviani, zaczęli znikać, wpadając do gruppetto.

Również zniknęli niektórzy członkowie przerwy. Skujins zaatakował pierwszy, co wpakowało Schmidta w kłopoty, a następnie Wellensa i Clarke'a. Wkrótce łotewski mistrz Trek-Segafredo był sam na froncie przed ostatnim podjazdem tego dnia, chociaż nie trwało to długo.

Team Sunweb nadał tempo Michaelowi Matthewsowi, jednemu z faworytów dnia, który powoli zmniejszał grupę i ostatecznie zobaczył, jak Skujins wchłonięty tuż przed szczytem Cing Chateaux, a cała grupa dotarła do podstawy bandy także bezpiecznie.

Rui Costa zaatakował późno na etapie, co spowodowało wzrost tempa i dalsze zrzucenie peletonu i został złapany dopiero na ostatnich 2 km, gdy mała grupka przejęła kontrolę i potrąciła ją o zwycięstwo etapowe.

Zalecana: