Organizatorzy wyścigu uważają, że działania Keisse zaszkodziły „reputacji” wyścigu i kolarstwa
Deceuninck-QuickStep Iljo Keisse został usunięty z Vuelta a San Juan przez organizatorów po tym, jak naśladował akt seksualny podczas pozowania do zdjęcia z fanem. Belg został poproszony o pozowanie do zdjęcia wraz z kolegami z drużyny przez pracownika kawiarni w Argentynie, gdy zespół trenował przed trwającym wyścigiem.
Organizator wyścigu postanowił zdyskwalifikować Belga z wyścigu, stwierdzając, że „zachowanie to zaszkodziło reputacji i honorowi Vuelta a San Juan, UCI i kolarstwa w ogóle”.
Wcześniej Keisse publicznie przeprosił za incydent, zanim został przesłuchany przez policję i otrzymał grzywnę w wysokości 3000 pesos (około 60 funtów).
W oświadczeniu jeździec powiedział: „Chciałbym przeprosić, szczególnie tę panią. Popełniłem błąd, zdaję sobie z tego sprawę. To się już nie powtórzy.
'Chcę również przeprosić wszystkich tutaj, Argentyńczyków, ale nie tylko - wszystkich, którzy czują się urażeni tym, co zrobiłem.
'Do organizacji wyścigowej, która miała z tego powodu trudności. Do mojego zespołu… właściwie, chcę wszystkich przeprosić, to była naprawdę głupia rzecz. Chciałbym móc cofnąć czas, ale nie mogę.
'Dla mnie nie mogę w tej chwili zrobić więcej niż przeprosić i obiecać, że takie rzeczy nigdy więcej się nie powtórzą.
'Popełniłem błąd. Zrobiłem ręką głupi ruch. Nikogo nie skrzywdziłem – tak, uczuć – ale nie jestem złodziejem, nie jestem przestępcą. Jestem człowiekiem, popełniłem błąd. Przejechałem całą drogę do Argentyny, aby zrobić to Vuelta a San Juan.
'Naprawdę żałuję tego, co zrobiłem, ale jestem tutaj, aby się ścigać i chciałbym to kontynuować.'
Po tym zespół ogłosił, że Keisse będzie kontynuował wyścig, kończąc zeszłej nocy próbę czasową 3. etapu, zanim organizator zdecydował się podjąć własne działania w celu wykluczenia go z wyścigu.
Zdjęcie, o którym mowa, pokazało, że Keisse pozuje w sprośny sposób za kobietą, a jeden z koleżanek z drużyny Keisse również umieścił znak „róg” nad jej głową.
Incydent został następnie zgłoszony policji, podczas gdy kobieta, o której mowa, anonimowo rozmawiała z lokalną argentyńską gazetą Telesol Diario.
'Myślałem, że to był wypadek, ale później zdałem sobie sprawę, że tak nie było. Jestem bardzo zły. Nie szanowali mnie - pracowałem - powiedział pracownik, który nie wiedział, dlaczego zespół śmieje się podczas robienia zdjęcia.
'Nie mogą przyjechać do innego kraju i traktować kobiety jak rzeczy, jako coś nieistotnego i bezwartościowego. Mam nadzieję, że przynajmniej go usankcjonują lub zwrócą uwagę na to, co zrobił.
'Poprosiłem o zdjęcie, a oni znieważyli mnie. Rozmawiałem już z moimi prawnikami, żeby zobaczyć, co robimy. Mój partner widział sytuację i jest świadkiem”.
Incydent został przekazany policji i był przedmiotem dochodzenia. Doniesiono również, że Keisse będzie musiał stawić się przed Trzecim Sądem Wykroczeń za swoje czyny i że zawodnik może zostać ukarany przez organizatora wyścigu.
Deceuninck-QuickStep prowadzi obecnie Vuelta a San Juan z Julianem Alaphilippe, który odniósł zwycięstwo zarówno na 2., jak i 3. etapie. Wyścig będzie kontynuowany tego wieczoru, od górskiego etapu z San Jose de Jachal do Villa San Agustin.