Recenzja Born Super Liquid Gel

Spisu treści:

Recenzja Born Super Liquid Gel
Recenzja Born Super Liquid Gel

Wideo: Recenzja Born Super Liquid Gel

Wideo: Recenzja Born Super Liquid Gel
Wideo: These Trends Fell Off… 2024, Kwiecień
Anonim

Paliwo do biegania i jazdy na rowerze, które jest łatwe do zużycia, ale wskazuje na problemy, jeśli utopisz zbyt wiele podczas jednej jazdy

Żele energetyczne i sposób ich działania to tematy badane wcześniej przez rowerzystów. Nauka jasno określa, w jaki sposób te produkty dostarczają energię zmęczonym kończynom, ale nie można przewidzieć z taką dokładnością, jak każdy z nas może zareagować na dany produkt w danym dniu.

The Born Super Liquid Gel to smaczny, łatwy do spożycia produkt, ale tak jak w przypadku każdego żelu, sugerowałbym używanie go jako dodatkowego lub zapasowego środka podczas dłuższych przejażdżek, a nie jako kluczowe źródło energii do pokrycia całość czegoś takiego jak trasa 100 mil.

Każdy dla siebie oczywiście i niektórzy ludzie chętnie spożyją maksymalnie zalecane 15 żeli w ciągu jednego dnia, ale dla mnie i innych jeden lub dwa na późniejszych etapach jazdy powinno wystarczyć.

Dobre do jazdy na rowerze…

Pierwszą partię tych żeli otrzymałem wiosną podczas wycieczki Ridley-Belgian Cycling Factory do Liege-Bastogne-Liege. Marka rowerowa Ridley regularnie gromadzi dziennikarzy rowerowych z całej Europy i spoza niej, aby dowiedzieć się o nowych produktach wielu marek, w tym Born, GripGrab i Cycliq.

Obecny był Born's Roy Slangen, który zaprezentował właściwości produktów swojej marki i zachęcił wszystkich zgromadzonych do wypróbowania ich podczas zawodów sportowych w Liege.

Przy temperaturach pomiędzy średnią a wysoką temperaturą 20. nawodnienie i paliwo były jeszcze ważniejsze niż zwykle, ponieważ wybraliśmy trasę o średniej długości 145 km.

Born Super Liquid Gel był dobry na przejażdżkę, ale jeden lub dwa wystarczyły, wraz z dużą ilością wody i prawdziwego jedzenia, które omówię poniżej.

Od tamtej pory nie wybieram się na przejażdżkę bez jednego lub dwóch tych żeli w kieszeni koszulki. Dobre na ostatnią część jazdy, gdy energia jest wyczerpana, a dom wydaje się być w znacznej odległości, jak każdy żel, produkty Born mogą dać ci wystarczająco dużo energii, aby wrócić, zanim staniesz się zbyt oszołomiony lub niebezpiecznie zachwieje się na rowerze.

…i biegam też

Oprócz zastosowania podczas jazdy na rowerze, żele te stały się ulubionym wyborem przed parkrunem lub dłuższym biegiem treningowym (przepraszam wszystkich „purystów” i „odpowiednich rowerzystów”, którzy uważają, że ludzie jeżdżący na rowerze powinni tylko jeździć na rowerze, a nie brać w nich udziału jakakolwiek inna aktywność fizyczna).

Zrobione jako ostatnia rzecz przed wyruszeniem, pomogły utrzymać poziom energii w końcowych etapach biegu - a przynajmniej tak uważam.

Podobnie jak w przypadku nowej mody na płukanie węglowodanów – połykając w ustach napój węglowodanowy, a następnie wypluwając go, oszukując ciało, by myślało, że otrzymało paliwo, a więc pracuje ciężej, zużywając mniej energii (lub coś w tym rodzaju) – to postrzeganie doładowanych poziomów energii może być tylko moją wyobraźnią, ale wolę to niż galaretki nóg w oczach mety.

Zewnętrzne opakowanie z dumą stwierdza, że żele Born Super Liquid są „łatwe do picia; woda nie jest potrzebna”, co z pewnością jest prawdą podczas jazdy na rowerze, ale mimo to łyk wody jest mile widziany przed wyruszeniem na piechotę, ale to raczej osobiste preferencje niż konieczność.

Jedź jak Tom, ale nie rób „Dumoulin”

Born jest partnerem żywieniowym Team Sunweb, domu gwiazdy jeźdźca Toma Dumoulina. Po wygraniu jednego Wielkiego Touru, drugie miejsce w dwóch kolejnych (również z rzędu) i wiele zwycięstw w jeździe na czas, w tym tęczowa koszulka, powinna być wszystkim, o czym mówimy, jeśli chodzi o jazdę Dumoulina.

Ale niektórzy ludzie mogą być bardziej zaznajomieni z Holendrem, ponieważ zasiada on na poboczu na 16. etapie Giro d'Italia 2017, wyścigu, który niezależnie od tego wygrał.

Zrobił podobny zaimprowizowany postój w kamperze kibiców podczas poprzedniego Tour de France.

Jedna z teorii głosi, że chłopak po prostu uwielbia swoje jedzenie (w co trudno uwierzyć, patrząc na jego żebra i kości policzkowe na ostatnich Mistrzostwach Świata) i jako taki nie stosuje wystarczająco dokładnie swojej strategii żywieniowej, a więc dostaje się w takich sytuacjach.

Bez względu na rzeczywistą przyczynę jego nieszczęść, mogłem zobaczyć, jak taka sytuacja może się wydarzyć po zbyt wielu superpłynnych żelach.

Z przyjemnością donoszę, że sprawy nie stały się dla mnie tak poważne jak dla Toma, ale prawdopodobnie więcej niż dwa takie żele w godzinę lub nawet całą jazdę i pojawiły się pomruki niezadowolenia.

Przyjąłem ostrzeżenie i teraz trzymam się jednego na jazdę lub bieg, tak jak w przypadku innych marek żywieniowych, co daje mi energię i bezproblemową.

Byłbym w porządku z dwoma lub trzema podczas jazdy 130 km lub więcej, ale pomyliłbym się znacznie poniżej zalecanych przez Borna dawek.

„Jeden do trzech superpłynnych żeli na godzinę podczas aktywnych ćwiczeń”, mówi informacja o produkcie Born, podczas gdy górna granica to „do 15 superpłynnych żeli dziennie”.

Musiałem to przeczytać dwa lub trzy razy, zanim przepisałem to w tej recenzji.

Być może, gdybym jeździł na ostatnich etapach wyścigu Transcontinental, a do mety był jeden wielki dzień jazdy, mógłbym rozwalić 15 takich płynnych boosterów cukru, ale podczas normalnej jazdy weekendowej byłby to szalony poziom kłopotliwe spożycie.

Wniosek

Smaczny i łatwy do spożycia produkt, Born Super Liquid Gel to dobry produkt, ale zawiera zwykłe ostrzeżenie o nadmiernym zużyciu, o którym należy pamiętać podczas spożywania produktów energetycznych dowolnej marki.

W żadnym wypadku nie należy tego traktować jako ostrzeżenia z dala od asortymentu żywienia Borna, po prostu ostrzeżenie, że problemy z jakimkolwiek innym żelem energetycznym mogą również występować tutaj.

Tankowanie prawdziwym jedzeniem zawsze powinno być pierwszym wyborem, ale zatopienie jednego z tych z Born może być różnicą między trzymaniem się garści a wyrzuceniem na lokalną wspinaczkę.

Zalecana: