Komentarz: „słaba” forma Ineos to podstęp Brailsforda i nadal mogą zająć wszystkie trzy stopnie podium Tour

Spisu treści:

Komentarz: „słaba” forma Ineos to podstęp Brailsforda i nadal mogą zająć wszystkie trzy stopnie podium Tour
Komentarz: „słaba” forma Ineos to podstęp Brailsforda i nadal mogą zająć wszystkie trzy stopnie podium Tour

Wideo: Komentarz: „słaba” forma Ineos to podstęp Brailsforda i nadal mogą zająć wszystkie trzy stopnie podium Tour

Wideo: Komentarz: „słaba” forma Ineos to podstęp Brailsforda i nadal mogą zająć wszystkie trzy stopnie podium Tour
Wideo: R. Bamler - Uniqueness of Weak Solutions to the Ricci Flow and Topological Applications 4 2024, Kwiecień
Anonim

Dauphine niekoniecznie przewidzi Tour w dziwnym roku dla profesjonalnego kolarstwa

Gdy grupa faworytów przejechała przez szczyt Col de Peyresourde, od mety 8. etapu Tour de France 2016 dzieliło ich 15,5 km w większości zjazdów. Żółta koszulka Grega Van Avermaeta była bardzo długa, co oznaczało, że nowy lider wyścigu miał pochodzić z tej grupy.

Najlepiej uplasował się Adam Yates, z przewagą od jednej do 18 sekund nad resztą pierwszej dwudziestki. Najprawdopodobniej grupa GC przekroczyłaby linię jako jedna i tak długo, jak chłopak z Bury był w pierwszej trójce byłby ubrany na żółto.

Jednakże Chris Froome – siedem sekund słabszy od Yatesa na początku dnia – miał na myśli inny wynik. Przebił się przez szczyt i posunął się dalej do przodu podczas zjazdu.

Przyjmując śmieszną pozycję, w której siedział na górnej rurze i dalej pedałował, co zostało później pokazane przez Chrisa Boardmana i jego tunel aerodynamiczny jako aerodynamiczne nonsensy, Froome przekroczył linię 13 sekund z przewagą, aby dostać się do żółtej koszulki przez margines 16 sekund, dzięki bonusowi na mecie.

Pozostał na żółto aż do Paryża, aby odnieść swoje trzecie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Tour.

Odważny atak na zjazd i zdobycie żółtej koszulki: można by pomyśleć, że Froome byłby najbardziej z siebie zadowolony tego wieczoru, ale uśmiech od ucha do ucha sir Dave'a Brailsforda sugerował, że bierze jeszcze więcej przyjemność z wyniku.

Kierownik zespołu nigdy nie wydawał się bardziej zadowolony niż zapytany o atak – i technikę schodzenia – po etapie. Rozkoszował się swoim postrzeganiem zaskoczenia innych ludzi w Team Sky (tak jak wtedy) wygrywając solo na zjeździe, zamiast jechać w metronomicznej formacji do mety na szczycie.

'Nie przewidziałeś, że to nadchodzi, prawda?'

Teraz wyobraź sobie, jak szczęśliwy byłby Brailsford, mózg odpowiedzialny za marginalne zyski i szare strefy, gdyby trzech liderów jego zespołów zajęło wszystkie trzy stopnie podium na koniec nadchodzącego Tour de France. Wydaje się to mało prawdopodobne, a nawet niemożliwe, ale może to wszystko jest częścią planu.

Pod koniec Criterium du Dauphine 2020, oto jak radzili sobie trzej liderzy Team Ineos: Geraint Thomas – 37., 53:38 za zwycięzcą; Chris Froome – 71., 1:27:42; Egan Bernal – DNF, kontuzja pleców.

Z zastrzeżeniami dotyczącymi Froome'a i Thomasa pracujących dla Bernala, warto zauważyć, że Tom Dumoulin z Jumbo-Visma (7., 2:07) i Sepp Kuss (10., 2:55) pracowali dla Primoza Roglica na pierwszych czterech scenach pięciodniowego wyścigu.

Zamiast rozmawiać o tym, który kolarz poprowadzi Team Ineos (prawdopodobnie Bernal, jeśli jego plecy są uporządkowane), zamiast tego zastanawiamy się, co się dzieje z dotychczasową superdrużyną kolarstwa.

Ulubiony status i związana z nim presja przeniosła się do Jumbo-Visma. Ta drużyna jest już w szczytowej formie (choć niektórzy zastanawiają się, czy to za wcześnie) i wygrała trzy z pięciu etapów na Dauphine. Prawdopodobnie przypieczętowaliby ogólny wynik, gdyby Roglic nie upadł i nie wycofał się jako środek ostrożności przed Tourem.

Jumbo-Visma na starcie w Nicei w sobotę 29 sierpnia będzie mieć dwóch zwycięzców Grand Tour, kolejnego zwycięzcę Grand Tour, zwycięzcę Monumentu w postaci swojego życia i domostw w pobliżu kalibru kiedy Froome jechał dla Sir Bradleya Wigginsa.

Team Ineos z drugiej strony przybędzie z kilkoma zwycięstwami, znakami zapytania dotyczącymi formy, większymi pytaniami o to, czy niektórzy zawodnicy będą pracować dla kolegów z drużyny i wielu zastanawia się, czy bańka pękła.

Ale za tym wszystkim nadal będzie ten sam szef zespołu, z którego wyśmiewano się, że przewidział zwycięzcę brytyjskiego Tour de France w ciągu pięciu lat od utworzenia zespołu, ale od tego czasu odpowiedział na te drwiny zwycięstwami w 10 Grand Tourach, w tym siedmiu z ostatnich ośmiu Tours de France, a w tym roku może po prostu rozkoszować się nowością bycia słabszym.

Spodziewaj się, że szef Teamu Ineos będzie o wiele bardziej zadowolony z wygranej po skreśleniu niż za każdym razem, gdy jego kolarze wygrywali, kiedy się tego spodziewali.

Pamiętasz zejście i zwycięstwo sceniczne Froome'a? Brailsford bardziej cieszył się z zaskoczenia wszystkich niż z radości, że Froome zmienił kolor na żółty. Oczekuje się, że faworyt wyścigu i broniący tytułu mistrz weźmie i bronić żółtego, ale większość wybrałaby szczyt lub próbę czasową jako etap, na którym wspiąłby się na szczyt.

Teraz poczekaj i zobacz, co się stanie, gdy powolna budowa Dauphine, po miesiącach braku wyścigów i niewielkiego wglądu w to, do czego naprawdę są zdolni jego jeźdźcy, doprowadzi do dominacji na skalę niespotykaną od, cóż, wszystkich innym razem Team Sky/Ineos stawiał wielu zawodników na podium Grand Tour.

Zalecana: