Tysiące kilometrów ścieżek rowerowych i rowerów w NHS to część rowerowej rewolucji Johnsona

Spisu treści:

Tysiące kilometrów ścieżek rowerowych i rowerów w NHS to część rowerowej rewolucji Johnsona
Tysiące kilometrów ścieżek rowerowych i rowerów w NHS to część rowerowej rewolucji Johnsona

Wideo: Tysiące kilometrów ścieżek rowerowych i rowerów w NHS to część rowerowej rewolucji Johnsona

Wideo: Tysiące kilometrów ścieżek rowerowych i rowerów w NHS to część rowerowej rewolucji Johnsona
Wideo: Walking and cycling revolution galvanised by £200 million Government investment 2024, Marsz
Anonim

Plan wydatków w wysokości 2 miliardów funtów ma na celu umieszczenie roweru na czele podróży w Wielkiej Brytanii

Premier Boris Johnson ogłosił „rewolucyjny” plan wydatków w wysokości 2 miliardów funtów, aby jazda na rowerze stała się codzienną formą transportu.

W planach wydatków priorytetem będzie budowa tysięcy mil wydzielonych ścieżek rowerowych w całej Anglii, zbudowanych zgodnie z nowymi standardami, ponieważ Johnson „ma na celu rozpoczęcie najbardziej radykalnych zmian w naszych miastach od czasu pojawienia się masowej motoryzacji”..

Ogłoszenia są częścią nowej rządowej inicjatywy „Zmiana biegów”, po raz pierwszy zgłoszonej przez Forbes, która ma na celu nadanie priorytetu aktywnym metodom podróżowania – takim jak spacery i jazda na rowerze – jako rozwiązanie problemu powrotu do zdrowia Covid-19 w kraju, jej trwający kryzys związany z otyłością i globalne zagrożenie dla środowiska.

Nowy program obejmie nie tylko budowę nowych, chronionych krawężnikami ścieżek rowerowych w całym kraju, ale także zaoferuje lekcje jazdy na rowerze dla dorosłych, zapewni rowery na receptę NHS, zapewni finansowane przez rząd kupony na konserwację rowerów, a także przeadresuj autostradę Koduj w sposób bardziej przyjazny dla rowerzystów.

W oświadczeniu rząd określił wysokie standardy, na podstawie których planuje działać, stwierdzając, że: „Systemy składające się głównie z farby, które sprawiają, że piesi i rowerzyści dzielą tę samą przestrzeń lub które nie wprowadzają znaczących zmian do status quo na drodze, nie będą finansowane.'

Dalej w oświadczeniu Johnson stwierdził, że ta „rewolucja” będzie miała miejsce, aby uczynić Wielką Brytanię „bardziej aktywnym narodem”, koncepcją, na której premier miał „obsesję” odkąd cierpi na Covid -19 na początku tego roku.

Dodał, że aby zdrowszy kraj był możliwy, „potrzebujemy odpowiedniej infrastruktury, szkoleń i wsparcia, aby dać ludziom pewność podróżowania na dwóch kółkach” i czerpać „transformacyjne korzyści z jazdy na rowerze”.

Kamień węgielny tego nowego szaleństwa wydatków na 2 miliardy funtów, o którym po raz pierwszy wspomniał w maju sekretarz ds. transportu Grant Shapps, ma być budowa nowych ścieżek rowerowych. Zostaną one zbudowane zgodnie z nowym standardem bezpieczeństwa, który został opublikowany jako nowe wytyczne dla władz lokalnych.

Te nowo wdrożone ulepszenia infrastruktury będą następnie nadzorowane przez organ Active Travel England, który w dłuższej perspektywie pomoże zarządzać budżetem związanym z jazdą na rowerze i chodzeniem.

Ponadto nowa polityka będzie traktować priorytetowo instalację parkingów rowerowych w centrach miast i miasteczek, w tym w budynkach użyteczności publicznej, takich jak biblioteki. Połączy się to z rozszerzeniem „osiedli o małym natężeniu ruchu”, które ma na celu ograniczenie ruchu samochodowego przed przejeżdżaniem przez niektóre obszary.

Lekcje jazdy na rowerze zostaną teraz rozszerzone także na osoby dorosłe. Jest to inicjatywa, która ma na celu dać ludziom pewność, że jeżdżą na rowerze, oferując zajęcia z instruktorami. Wreszcie, jak ujawniono w weekend, lekarze rodzinni będą teraz mogli przepisywać rowery pacjentom z NHS.

Istnieje również krajowy program dotyczący e-rowerów, który, chociaż informacje nie zostały jeszcze opublikowane, zakładamy, że obejmuje on dotacje rządowe na zakup rowerów elektrycznych, podobne do zachęt dla samochodów elektrycznych.

Te inicjatywy to nie tylko dzieło Johnsona, ale także Andrew Gilligana, dziennikarza, który w zeszłym roku został mianowany doradcą ds. podróży. Gilligan pracował jako komisarz ds. pieszych i rowerowych podczas kadencji Johnsona jako burmistrza Londynu.

Jak można się spodziewać, te ogłoszenia mają podzielone opinie.

Takie jak Chris Boardman, komisarz rowerowy Greater Manchester i dyrektor generalny Sustrans Xavier Bruce, przyklasnęli zapowiedziom stwierdzającym, że ostatnie, tymczasowe działania rowerowe w całym kraju udowodniły apetyt na aktywne podróże po Anglii i że te ogłoszenia wesprzeć obietnice „wchodzenia w złotą erę kolarstwa”.

Tymczasem niektórzy, jak RAC i grupa lobbystyczna FairFuelUK, wyrazili swój gniew na obietnice dotyczące wydatków.

Po ogłoszeniu przez rząd planów wprowadzenia nowej „hierarchii użytkowników dróg”, w której na czele listy znajdą się piesi, z rowerzystami, jeźdźcami konnymi i motocyklistami także nad kierowcami, szef polityki RAC Nicholas Lyes zakwestionował jej praktyczność.

„Musimy zastanowić się, jak praktyczne i rzeczywiście bezpieczne jest doradzanie kierowcom, aby ustąpili pierwszeństwa pieszym czekającym na przejście przez jezdnię na skrzyżowaniu, gdy zbliża się ruch z innego kierunku” – skomentował Lyes.

W bardziej komicznym i nie zaskakującym posunięciu Howard Cox z grupy kampanii FairFuelUK wierzy, że te nowe inicjatywy są kołkiem w sercu silnika.

„W swoim ostatnim pragnieniu, abyśmy wszyscy byli szczupli i zdrowi, nasz premier cieszy się, że nasze miasta nie są objęte strefą dla silnika spalinowego” – czytamy w oświadczeniu Coxa.

'Przyznając tylko 3% użytkowników dróg w Wielkiej Brytanii, Boris ma zdradzić światu (sic!) już najwyższych opodatkowanych kierowców, kierowców vanów i kierowców ciężarówek, aby wprowadzić wirtualne (sic!) sygnalizujące obszary miejskie, w których nie ma zostać zastąpione przez (sic!) finansowane przez podatników ścieżki rowerowe, z których ogromna większość nie będzie korzystać.

'Ignorancja tego rządu zdziesiątkuje przedsiębiorstwa i gospodarki naszych głównych miast i jest naiwną reakcją odruchową na te napędzane emocjami, dobrze finansowane, tak zwane grupy ekologiczne działające w londyńskiej bańce. FairFuelUK będzie walczyć z tą strategią zębami i paznokciami.'

Zalecana: