Potrzebujesz instynktu zabójcy' Andre Greipel wciąż głodny zwycięstwa

Spisu treści:

Potrzebujesz instynktu zabójcy' Andre Greipel wciąż głodny zwycięstwa
Potrzebujesz instynktu zabójcy' Andre Greipel wciąż głodny zwycięstwa

Wideo: Potrzebujesz instynktu zabójcy' Andre Greipel wciąż głodny zwycięstwa

Wideo: Potrzebujesz instynktu zabójcy' Andre Greipel wciąż głodny zwycięstwa
Wideo: Are you trapped like a scorpion prey Overcome Obstacles to Claim Victory | Stop Feeling Guilty 2023 2024, Marsz
Anonim

Niemiecki sprinter i zwycięzca 22 etapów Grand Tour ze złamanym obojczykiem, Tour de France, i jego napięta relacja z Markiem Cavendishem

Złapaliśmy Andre Greipela (Lotto-Soudal), który kontynuuje rekonwalescencję po wypadku i złamanym obojczyku, który wykluczył go z większości sezonu klasycznego.

Rowerzysta: Andre, złamałeś obojczyk w Mediolanie-San Remo w marcu i napisałeś na Twitterze: „Wrócę”.

Kiedy znów zobaczymy Cię ścigającego się?

Andre Greipel: Przede wszystkim muszę zobaczyć, że moja kość znów rośnie razem, a potem mogę zacząć przygotowywać się do niektórych wyścigów.

Niewiele pamiętam z wypadku; Usłyszałem hałas, a mój kolega z drużyny rozbił się, więc niewiele mogłem na to poradzić. Ale to nie było miłe uczucie.

Słyszałem dźwięk przerwy, więc wiedziałem, że to problem. Nigdy wcześniej nie przebyłem Poggio w San Remo i byłem zadowolony, że tam dotarłem.

Oczywiście, celem było osiągnięcie rezultatu i działało dobrze do zaledwie 5 km przed metą.

Cyc: Czy jesteś bardziej zainteresowany ukierunkowaniem na klasyki w przyszłości, biorąc pod uwagę, że jesteś z belgijskim zespołem Lotto-Soudal?

AG: Zawsze interesowałem się klasyką, ale teraz staram się trochę bardziej dążyć do własnych celów. Myślę, że mam też na to więcej okazji. Musisz żyć klasyką, to na pewno.

Cała drużyna i cały kraj żyją w tych tygodniach, a ty jakoś wpłyniesz na to, że jesteś częścią zespołu. Nigdy nie mówię, że je wygram, ale chcę osiągnąć jak najlepsze wyniki.

To nie jest łatwe - tyle wiem. Ale zawsze musisz poszukać dla siebie nowego wyzwania. Myślę, że Milan-San Remo i Paris-Roubaix to klasyki, które najbardziej mi odpowiadają i są to cele, na które będę się starał w przyszłości.

Cyc: Czy już przygotowujesz się do Tour de France 2018?

AG: Potrzebuję kilku wyścigów, ale nie mogę się ich doczekać. Byłem poza domem już od sześciu tygodni, więc wielu facetów już się ściga. Ale wiele osób mówi mi: później dowiesz się, na co ta ciężka praca była przydatna.

W tej chwili nie czuję się tak blisko tego, ale nie mogę się doczekać, szczególnie na Tour, i znów będę dążyć do zwycięstw etapowych.

Cyc: Jak myślisz, kto zdobędzie koszulkę z punktami na Giro d’Italia w tym miesiącu?

AG: Myślę, że Elia Viviani (Quick-Step Floors) będzie tą, która odejdzie z wieloma zwycięstwami. Ma teraz za sobą dobrą drużynę, a do tego ma też dobry rower, który w tym czasie kolarstwa również robi różnicę. Będzie facetem do pokonania.

Cyc: Wygrałeś 22 etapy Grand Tours. Czy pamiętasz swoje pierwsze zwycięstwo w Tour de France na 10. etapie w 2011 roku?

AG: Oczywiście wiem, że to było wczoraj. To była wyjątkowa chwila. Kogokolwiek zapytasz od jeźdźców, powiemy to samo: kiedy po raz pierwszy tam przyjeżdżasz, myślisz, że wszyscy ci faceci są szaleni.

Sposób, w jaki sprinterzy przygotowują się do Tour, jest zupełnie inny niż jakikolwiek inny wyścig. Musisz się na to nastawić i musisz sobie z tym poradzić.

Wszystko było zaplanowane na ten dzień i byłem bardzo emocjonalny i dumny, że mogłem pokazać, że mogę wygrać również te wyścigi. To jest coś, co będę pamiętał, kiedy mam nadzieję, że będę miał wnuki.

Cyc: Czy podczas sprintu myślisz o tym, jak osobowości i mocne strony zawodników wpłyną na ich taktykę?

AG: Myślę, że przede wszystkim musisz mieć do tego pasję i być gotowym na wyzwanie. Musisz pomyśleć o drodze własnego sprintu.

Sprinty z roku na rok stają się coraz potężniejsze, jak widać, ale są też bardziej techniczne. Jeśli popełnisz błąd, trudno będzie wygrać wyścig.

Ktoś taki jak Viviani nie jest tak potężny jak Marcel Kittel czy ja, ale jest całkiem inteligentnym facetem i wie, jak sobie z tym poradzić i dostosować się do sprintu.

Właściwe postępowanie staje się coraz bardziej skomplikowane, ponieważ zespoły też są ważne. Ale na ostatnich metrach – jak widzieliście w Tourze, gdzie jest wiele sprintów, w których wszyscy jesteśmy blisko – trzeba być na tyle sprytnym, żeby sobie z tym poradzić.

Myślę, że musisz mieć instynkt zabójcy. Dobrze znamy naszą pracę.

Cyc: Masz wielką rywalizację ze sprinterami, takimi jak Marcel Kittel, Mark Cavendish i Peter Sagan. Czy przyjaźnisz się z nimi z roweru?

AG: Dla mnie przyjaźń to zawsze wielkie słowo. Zawsze uczę moje córki, że nie można mieć 10 przyjaciół. To jest niemożliwe. Masz dwóch dobrych przyjaciół. Ale zawsze nazywam to szacunkiem. I na pewno mam inne połączenie z Kittelem niż z Cav, to na pewno.

Ale tak, na przykład Kittel jest miłym facetem, a Cav zawsze jest kimś, z kim trudno sobie poradzić. Powiedziałbym, że zawsze ma ze mną szczególne połączenie. Ale ja nigdy… jak to powiedzieć? Nigdy nie chcę dla niego czegoś złego, ale on myśli, że chcę mieć wobec niego coś złego, a tak nie jest.

Mam dla niego wielki szacunek. To znaczy, jest największym sprinterem w naszym pokoleniu, więc dla niego i za wszystko, co zrobił w przeszłości, jest dla niego wstępem.

Cyc: Których sprinterów podziwiałeś najbardziej, gdy byłeś młodszy?

AG: Byłem za (zwycięzcą zielonej koszulki Tour de France 1990) Olafem Ludwigiem, który wprowadził mnie do jazdy na rowerze, gdy byłem młody.

Przeprowadził mnie, kiedy po raz pierwszy byłem w drużynie młodzieżowej. Potem doprowadził mnie do mojego pierwszego kontraktu z T-Mobile i jakoś zawsze był facetem, który mnie inspirował.

W latach 1993-94, kiedy naprawdę zacząłem jeździć na rowerze, to od niego próbowałem się uczyć.

Cyc: Jak trenowałeś, aby wrócić do sprawności?

AG: Natychmiast znalazłem się na Zwift i byłem jednym z pierwszych, którzy go użyli. Oczywiście mam dobre wsparcie ze strony chłopaków z zespołu, którzy przygotowali wszystko, abym lepiej trenował na Zwift, więc wszystko się udało.

Podstawy i tak istniały, więc chodzi tylko o trochę intensywności, aby zachować trochę kondycji. Miałem już cztery kontuzje barku po prawej stronie, więc wiem, jak zrobić rehabilitację i walczyć z powrotem.

To mnie oczywiście testuje. Muszę chronić siłę barku, ponieważ jest to dla mnie ważne w sprincie. Jest to część kręgu mięśniowego, którego używam w sprincie, więc od razu wiem, że jeśli nie będę miał siły w ramieniu i ramieniu, trudno będzie uzyskać liczby sprintu, które miałem wcześniej.

To pomaga mi się skoncentrować i przeprowadzić dobrą rehabilitację. Ale kiedy jesteś młody i głodny, jest trudniej. Nadal jestem głodna, ale wiem lepiej, jak sobie z tym radzić, niż gdy byłam młodsza.

Cyc: Czy nie możesz się doczekać nowych wyścigów na torze Hammer Series w Stavanger w maju?

AG: Myślę, że to ekscytujące, zwłaszcza drużynowa jazda na czas. Każdy, kto widział ostatnią próbę zespołową, widziałby, że jest to wyścig taktyczny, a wyścig sprinterski widzi wszystkich ścigających się ze sobą na każdym okrążeniu.

Prawdopodobnie zmieni się trochę po pierwszej imprezie, ale dla mnie to przyszłość, aby takie wyścigi odbywały się na małych torach, na których można zobaczyć całą akcję.

Drużyna Andre Greipela Lotto-Soudal weźmie udział w Hammer Series, rewolucyjnym międzynarodowym wyścigu kolarstwa szosowego, który odbędzie się 26 maja 2018 r.

Aby streamować serię Hammer na żywo, odwiedź www.facebook.com/hammerseries

Cyc: Po ciężkiej zimie po odejściu twojej matki w grudniu, mocno rozpocząłeś sezon od dwóch zwycięstw etapowych w Tour Down Under w styczniu.

Czy uważasz, że ten rok nadal może być udany?

AG: Na początku sezonu wszystko było całkiem nieźle. Zawsze fajnie jest zacząć sezon z sukcesem, bo to zapewnia komfort mnie i zespołowi. Ale potem wszystko, co przyszło później, nie było zgodne z oczekiwaniami.

Cyc: Czy trudno ci oglądać wyścigi, gdy jesteś kontuzjowany?

AG: Powiedzmy na pewno, że nie jest łatwo zobaczyć, jak twoi koledzy z drużyny próbują swoich sił w wyścigach. Nie oglądałem ich tak często, ale zawsze oglądam trochę relacji wideo, aby uzyskać szerokość wyścigu.

Ale w końcu jestem bardziej przygotowany do ścigania się niż do oglądania.

Cyc: Niedawno rozmawialiśmy z twoim kolegą z drużyny, Adamem Hansenem, który powiedział, że ściga się z tobą dłużej niż z którąkolwiek ze swoich dziewczyn. Czy lojalność jest dla Ciebie ważna?

AG: Myślę, że to ważne, aby sprinterzy mieli za sobą dobrych jeźdźców, ponieważ nigdy nie wygrywasz sam. Uważam, że to spory zaszczyt znaleźć taki zespół w ostatnich latach.

My [Greipel i Hansen] pracujemy razem już 10 lat [w Lotto, a wcześniej w T-Mobile]. Nie tak często można zobaczyć tak wspierającą drużynę za kolarzem i to jest właśnie to, co robi różnicę, dlatego nawet w naszym wieku (Greipel ma 35, Hansen 36) wciąż jesteśmy w stanie grać.

Dla mnie zawsze ważne jest, aby czuć się komfortowo podczas Grand Tour lub jakiegokolwiek wyścigu. Masz wokół siebie przyjaciół i nazywam ich rodziną.

Cyc: Czy ma dla ciebie jakąś różnicę, gdy masz fanów za sobą?

AG: Oczywiście to się rejestruje, ale dla mnie po prostu ważne jest, aby jeździć na rowerze, ścigać się na rowerze i starać się dawać z siebie wszystko podczas wyścigów i treningów.

Ale jestem normalnym facetem. Lubię jeździć na rowerze. Moje hobby i pasję przekułem w pracę. Nie mogę zmienić świata, ale jeśli mogę pomóc zainspirować ludzi sposobem, w jaki radzę sobie z pracą, to jest to miłe.

Zalecana: