Lizzie Deignan: Chodzenie po trudnej linie natury

Spisu treści:

Lizzie Deignan: Chodzenie po trudnej linie natury
Lizzie Deignan: Chodzenie po trudnej linie natury

Wideo: Lizzie Deignan: Chodzenie po trudnej linie natury

Wideo: Lizzie Deignan: Chodzenie po trudnej linie natury
Wideo: THE QUEEN 👑 IS BACK | All Access: Lizzie's Comeback | Trek-Segafredo 2024, Kwiecień
Anonim

Wyzwanie bycia na szczycie swojej gry i poświęcenie czasu na urodzenie dziecka to trudna decyzja do podjęcia

Według UNICEF-u każdego dnia na Ziemi rodzi się około 353 000 dzieci. Ale jeśli zdarza się to tak często, to dlaczego, gdy jedna z najlepszych sportsmenek oznajmia, że jest w ciąży, wywołuje to takie zamieszanie?

W marcu Lizzie Deignan (Boels-Dolmans) ogłosiła, że wraz z mężem, zawodnikiem Team Sky, Philem Deignanem, spodziewają się pierwszego dziecka.

Dla naturalnego biegu przyrody, który zdarza się tysiące razy dziennie, dlaczego ten wybór życiowy nadal wydaje się być jedną z najtrudniejszych dróg negocjacji z karierą.

Lizzie mówi nam o tym, jak to było do tej pory poruszać się po tej fizycznej i społecznej linie.

Rowerzysta: Natura naprawdę cię przekręca, prawda – z poranną chorobą i niemożnością powiedzenia nikomu, że jesteś w ciąży?

Lizzie Deignan: Tak i jednocześnie udając rowerzystę.

Cyc: Musiało być naprawdę ciężko, jak to znalazłeś na początek?

LD: Właściwie to było dla mnie trudne, szczególnie na początku, ponieważ wszyscy pytali o moje cele na sezon, a ty zasadniczo okłamujesz ludzi, co jest naprawdę trudne nie przychodzi naturalnie skłamać komuś w twarz, gdy zadaje ci pytanie.

Ale reszta kobiet z mojej rodziny zapewniała mnie, że w czasie ciąży musiały zrobić to samo, a to tylko część procesu.

Cyc: Jak wcześnie powiedziałeś Boels-Dolmans? Bo z pewnością muszą zacząć planować swój sezon wcześnie, prawda?

LD: Tak, powiedziałem im, jak tylko miałem sześciotygodniowe badanie, więc jak tylko usłyszałem bicie serca dziecka, powiedziałem im. Tak więc było naprawdę wcześnie.

Cyc: Jak się czułeś, mówiąc im? Nerwowy?

LD: Tak, zdecydowanie zrobiłem, tylko dlatego, że ma to tak duży wpływ na moją pracę, ale musiałem, nie mogłem utrzymać tego w tajemnicy na zawsze

Cyc: Jak się czułeś mówiąc ludziom w peletonie? Jakie jest nastawienie do kobiet, które spędzają czas, aby mieć dzieci?

LD: Ehm, to było całkiem interesujące, myślę, że to zależy od kultury i sposobu, w jaki zostałeś wychowany. Byłem dość zaskoczony reakcjami niektórych osób, a zwłaszcza moim powrotem.

Różni ludzie bardzo głośno mówią o tym, że myślą, że jestem szalony, a inni mówią „wow”, „fajnie”, co za przygoda. Pojawiły się więc bardzo przeciwne opinie, myślę, że tak naprawdę jest podzielona na pół.

Cyc: Jest sporo osób, które to zrobiły, na przykład Marta Bastianelli, ona jest matką, prawda? I wydaje się, że jak na razie dobrze sobie radzi w tym sezonie?

LD: Tak, ma, ma na swoim koncie kilka zwycięstw. Jest wiele przykładów sportsmenek, które wróciły na najwyższy poziom. Nie jest tak wiele w kolarstwie szosowym, jest to inny kociołek rybny tylko ze względu na ilość wyścigów, które robimy, czas spędzony na szosie itp.

Cyc: Wydaje mi się, że przy dość niskich zarobkach kobiet czasami po prostu nie jest to ekonomicznie opłacalne?

LD: Och całkowicie, tak. Chodzi o to, by znaleźć się w sytuacji finansowej, w której można zrobić sobie roczny urlop w zasadzie zarabiając, a dla wielu osób jeżdżących na rowerze nie jest to możliwe. Więc czuję się szczęśliwa, że jestem w takiej sytuacji.

Cyc: Widzisz w świecie triathlonu tak wielu sportowców z najwyższej półki w ostatnim roku, którzy wzięli wolne, aby mieć dzieci. To szaleństwo, to tak, jakby wszyscy mieli spotkanie i powiedzieli, że wszyscy będziemy mieć dzieci w tym roku…

LD: Tak, to zabawne, śledzę teraz sporo z nich w mediach społecznościowych. Myślę, że tak naprawdę chodzi o to, żeby mieć przykład. Wiesz, mogę spojrzeć na ludzi takich jak Laura Kenny i Sarah Storey oraz inne znane osoby, takie jak Jess Ennis-Hill, które to zrobiły.

Nigdy nie myślałem, że będę kimś, kto to zrobi. Ale przypuszczam, że wiek i zmiany w moim własnym życiu skłoniły mnie do podjęcia tej decyzji, ale zdecydowanie pomocne jest to, że są ludzie, którzy zrobili to przede mną.

Cyc: Ponieważ nie ma zbyt wielu osób, które wypoczywały, czy myślisz, że cię zobaczą i będzie to miało wpływ na ludzi w peletonie, którzy posuwają się do przodu ?

LD: Mam nadzieję, że ludzie nie postrzegają tego jako ograniczenia. Wiesz, że zawsze tak wyobrażałem sobie zakończenie mojej kariery, ponieważ chciałem założyć rodzinę.

Zawsze chciałem mieć dużą rodzinę i oczywiście musisz zacząć w odpowiednim wieku, jeśli chcesz tak dużo jak ja.

Cyc: Ile dzieci chcesz, Lizzie?

LD: Zawsze chciałem mieć pięć, ale myślę, że to może za dużo.

Cyc: PIĘĆ???

LD: Tak, zawsze chciałam być mamą, więc cóż, po 20 tygodniach myślę, że mogę trochę obniżyć tę liczbę

Cyc: I wyobrażam sobie, że kiedy już będziesz miał dziecko?

LD: Dokładnie tak. Ale mam nadzieję, że ludzie zobaczą, jak to robię i niekoniecznie, że to zrobią, ale po prostu zobaczą, że mają wybór. Myślę, że to jest najważniejsze. Że jest to wybór i możesz go dokonać.

Cyc: Tak właśnie jest, to musi się dziać po obu stronach, nie chodzi tylko o to, żeby kobieta znalazła czas, mężczyźni muszą wstać, żeby móc też zrób sobie przerwę

LD: Tak, czuję się bardzo szczęśliwy, że Phil i widzimy to jako zespół. Że to rodzicielstwo nas oboje, nie tylko ja. To było całkiem zabawne, że miałam mnóstwo pytań o to, jak bycie mamą wpłynie na moją karierę, a on nie miał żadnego.

Co jest dość zabawne, ponieważ oczywiście fizycznie przechodzę przez zmianę, która oczywiście będzie miała ogromny wpływ na moją jazdę na rowerze. Ale wychowanie dziecka nieuchronnie wpłynie na nas obu.

Cyc: Odzwierciedla to, jak złe jest społeczeństwo, ponieważ nie pytamy go, jak sobie z tym wszystkim poradzi. Jak sobie z tym radził Team Sky? Czy powiedzieli, że spróbują pomóc Ci zarządzać obydwoma harmonogramami, gdy dziecko się urodzi?

LD: Nie, zdecydowanie nie. Myślę, że byłby to luksus, ale nie, tak się nie stało.

Cyc: Tak, ponieważ próby wychowania dziecka są bardzo intensywne, nie wygląda to na łatwe…

LD: Mam nadzieję, że istnieje inna ścieżka energetyczna dla twojego dziecka. Myślę, że nasze życie będzie o wiele pełniejsze i bardziej zajęte i oboje tego oczekujemy, ale wiem, że będę o wiele szczęśliwszy, więc dla mnie to naprawdę jest ważniejsze i jedyne, co mogę zrobić, to bardzo się postarać i jeśli zawieść przynajmniej próbowałem.

Cyc: Wszystko metodą prób i błędów, ponieważ każde dziecko jest inne

LD: Mam nadzieję na dziecko takie jak Phil, miłe i zrelaksowane. Bardzo spokojny i nie robi dużo hałasu.

Cyc: Co najbardziej ekscytuje Cię w macierzyństwie?

LD: Myślę, że to wszystko, zawsze byłam tak zorientowana na rodzinę, a przez ostatnie 15 lat moje życie koncentrowało się tylko na jeździe na rowerze i zawsze połóż to, co mnie uszczęśliwia, na tylną stopę, jak sądzę.

Podróż po medale olimpijskie i mistrzostwa świata to ciężka praca, a jeśli nie masz ludzi, z którymi można by ją świętować i pełnego życia, na końcu jest to trochę puste.

Przypuszczam, że właśnie podjąłem decyzję, która ostatecznie mnie uszczęśliwi.

Cyc: Słyszałem, jak niektórzy zawodowi zawodnicy mówią o tym, że wprowadza równowagę w ich życiu, mają inny cel. Jeśli chodzi o trening, po prostu wsiadają na rower, wychodzą i robią to, aby móc wrócić, aby spędzić czas z rodziną.

Czy myślisz, że będziesz miał to samo?

LD: Tak, mam nadzieję, naprawdę. Myślę, że nie byłem szczęśliwy prawdopodobnie przez ostatnie dwa lata mojej kariery, po prostu przechodziłem przez ruchy i nie byłem zmotywowany do wygrywania.

Byłem sumienny i trenowałem prawidłowo, ponieważ to była moja praca, a to oznaczało, że mogłem rywalizować z najlepszymi, ale ukończyłem wyścigi i nie obchodziło mnie, czy wygram, czy nie.

Już czuję się bardziej zmotywowany do powrotu ze świeżym podejściem i ogólnie innym spojrzeniem na życie.

Cyc: Plan jest taki, aby wrócić w 2019 roku i wziąć udział w Mistrzostwach Świata w Yorkshire, prawda?

LD: Zdecydowanie tak. Jestem bardzo szczęśliwy, że Mistrzostwa Świata w Yorkshire dosłownie przejdą obok mojego domu, w którym dorastałem, więc na koniec mam tę motywację. Moje cele na następny sezon dotyczą miejsca, w którym dorastałem i mojej rodziny.

Cyc: Czy jest coś, za czym tęsknisz, jeśli nie ścigasz się w tej chwili?

LD: Tęsknię za cierpieniem, co jest dziwną rzeczą do powiedzenia. Ponieważ teraz jeżdżę na rowerze i trenuję, ale nigdy się nie pcham, więc to trochę nudne, że nie mogę zmusić się do cierpienia lub bólu, więc jest to w pewnym sensie przyziemne.

Tęsknię za taktyką i tęsknię za finałami wyścigów, nie tęsknię za podróżami i powtarzalnością niektórych wyścigów. Tęsknię za tym w dni takie jak Flandria, kiedy myślę: „Och, zaatakowałbym tam albo zrobiłbym to tam”.

Cyc: Na kogo masz pieniądze na tegorocznych Mistrzostwach Świata? Kurs wygląda śmiesznie ciężko.

LD: Tak, to naprawdę trudne. Myślę, że Anna van der Breggen ma naprawdę duże szanse.

Cyc: Czy potajemnie cieszysz się, że przegapisz tak trudny wyścig?

LD: Tak, nie przeszkadza mi to. Nie przegapię długich górskich interwałów, które musiałbym zrobić, to na pewno.

Ale myślę, że Anna ma naprawdę wielką szansę, myślę, że Annemiek van Vleuten ma naprawdę duże szanse. Ogólnie rzecz biorąc, Holendrzy będą mieli silną drużynę jak zawsze, a poza tym masz ludzi takich jak Megan Guarnier, która moim zdaniem ma naprawdę duże szanse na tym kursie.

Elisa Longo Borghini, zwykli podejrzani, ale z kilkoma dodatkowymi wspinaczami.

Cyc: Przeczytałem, ale nie wiem, czy to prawda, powiedziałeś, że jeśli wrócisz, chciałbyś iść z inną drużyną? Czy uważasz, że bycie w tak silnym zespole jak Boels to przekleństwo?

LD: Nie, zdecydowanie nie uważam tego za przekleństwo. Myślę, że im silniejszy jesteś w zespole, tym większe masz szanse na wygraną. W tej chwili nie jestem pewien, czy pozostanę w Boels na dłużej. Tylko dlatego, że myślę, że w kobiecym kolarstwie będzie sporo możliwości.

Chciałbym zostawić za sobą silniejszy sport i myślę, że potrzebujemy nowych drużyn i istnieje potencjał, aby to się stało w 2019 roku tuż za rogiem. Brytyjscy sponsorzy są zainteresowani, więc myślę, że naprawdę warto obserwować tę przestrzeń.

Cyc: Czy Brian Cookson skontaktował się z Tobą w sprawie zespołu, który tworzy?

LD: Eee, ma tak i myślę, że to się dzieje, nie sądzę, że ma jeszcze wszystko całkowicie potwierdzone, ale z tego, co słyszałem Myślę, że to się rozwija, więc to dobrze.

Cyc: Czy myślisz, że jako ambasador sportu Twoja motywacja do robienia więcej dla sportu będzie jeszcze większa, gdy będziesz mamą?

LD: Daje mi to inne odczucia. Czuję się bardziej zdolna do wzięcia na siebie odpowiedzialności za mówienie o równości teraz, kiedy będę mamą, nie wiem dlaczego.

Ale ja tak, w tej chwili jest to ogromny problem, nie tylko w kolarstwie, i tak, ludzie przekraczają granice i cieszę się, że mogę być jedną z tych osób.

Cyc: Jesteś teraz ambasadorem Cycle Expo Yorkshire, co to oznacza?

LD: Zwrócili się do mnie kilka miesięcy temu i oczywiście będąc w Yorkshire na Mistrzostwach Świata, skorzystanie z okazji bycia ambasadorem było rodzajem wygranej im.

Jest w Yorkshire Showground, który znajduje się około 200 m od naszego domu, który kupiliśmy w Harrogate. Mnóstwo ludzi z okolicy i mój stary klub Otley CC uwielbiają to.

To po prostu ogromna społeczność i jeśli uda im się uczynić z tego największego pokazu kolarskiego w Wielkiej Brytanii, co właśnie starają się zrobić, z pewnością będzie to ekscytująca rzecz być częścią.

Cyc: Co to promuje? Tylko jazda na rowerze w Yorkshire jako miejsce docelowe?

LD: To różne rzeczy, w zasadzie będzie to festiwal kolarstwa. Mają więc wizytówkę produktów. Potem mają wyścigi i coaching.

Cyc: To niesamowite, jak bardzo Yorkshire stał się celem rowerowym

LD: Tak jest w porównaniu do tego, kiedy zaczynałem 15 lat temu, nie miałem z kim jeździć, a teraz za każdym razem, gdy wracam do domu, drogi są zajęte przez rowerzystów.

Oczywiście irytuje to niektórych ludzi, ale mnie to cieszy. Oznacza to, że kiedy w końcu wrócimy do życia w Wielkiej Brytanii, będzie mnóstwo ludzi do trenowania.

Cyc: Jak bardzo jesteś podekscytowany myślą o staniu się jeszcze silniejszym po urodzeniu dziecka? Bo najwyraźniej to jest rzecz, prawda?

LD: Najwyraźniej tak. Tak powiedziała moja mama i siostra. Ale tak, nie mogę sobie tego teraz wyobrazić. Zdecydowanie jestem tym podekscytowana i bardzo zaintrygowana tym, co już dzieje się z moim ciałem.

Uczę się i uważam za fascynujące fizyczne adaptacje, przez które przechodzi moje ciało. Pocieszają mnie ludzie, którzy mówią, że szybciej wracasz.

Ja też mnie to zniechęca. Wiem, co zrobiłem wcześniej, aby być najlepszym i że będę musiał to zrobić ponownie, pochodząc z zupełnie innego ciała.

Jestem po prostu podekscytowany zmianą i różnicą i robię to wszystko jeszcze raz inaczej.

Cyc: Co myślisz o La Course w tym roku? To trochę bzdury, że wróciło do któregoś dnia, prawda?

LD: Cóż, nie sądziłem, że Marsylia w ogóle pracowała w zeszłym roku. Wolałbym, żeby zrobili jeden etap i zrobili to właściwie. Byłoby lepiej, gdyby rozwijał się dalej.

Ale jeśli zamierzają to zrobić, musi to być odpowiednio zorganizowana scena i jeśli mogą zająć się tylko jednym, to w porządku.

Cyc: Na kogo patrzysz z młodszego pokolenia, które cię zaskakuje?

LD: Myślę, że Kasia Niewiadoma ludzie zapominają, jaka jest młoda. Myślę, że na pewno będzie mistrzynią świata w swojej karierze. I myślę, że generalnie duńskie kolarstwo ma kilka młodych dziewczyn, które przechodzą, jak Amalie Dideriksen, ludzie zapominają, jaka jest młoda, ma wspaniałą przyszłość, a Cecilie Uttrup Ludwig też zrobiła na mnie duże wrażenie.

Myślę, że przychodzi mnóstwo młodych dziewczyn. Wyniki każdego roku wciąż rosną.

Zalecana: