Cierpienie i radość cierpienia

Spisu treści:

Cierpienie i radość cierpienia
Cierpienie i radość cierpienia

Wideo: Cierpienie i radość cierpienia

Wideo: Cierpienie i radość cierpienia
Wideo: Jak zamienić cierpienie w radość? 2024, Kwiecień
Anonim

Wirtualny świat filmu szkoleniowego The Sufferfest stał się boleśnie rzeczywisty. Rowerzysta jedzie do obozu Sufferlandrian w Szwajcarii

To nie pierwszy raz, kiedy Kolarz znalazł się w świecie bólu, ale być może po raz pierwszy temu światu nadano nazwę: Sufferlandria. Mówiąc dokładniej, jestem w centrali UCI w Aigle w Szwajcarii, która przez krótki czas była atakowana przez pokręcone umysły stojące za popularnymi (niektórzy powiedzieliby szatańskimi) filmami szkoleniowymi Sufferfest. Podczas gdy pracownicy organu zarządzającego sportem zajmują się swoimi codziennymi sprawami, dołączyłem do grupy Sufferlandrian, aby przejść przez moje kroki w szeregu sesji treningowych.

Najdłuższy tydzień

W trakcie tygodniowego obozu sesje poranne koncentrują się na sprawności, podczas gdy sesje popołudniowe koncentrują się na doskonaleniu umiejętności w różnych dyscyplinach kolarskich, od wyścigów szosowych i jazdy na czas po jazdę na torze i BMX. Ale skąd dokładnie wzięło się zjawisko Sufferfest i jak doszło do jego fizycznej formy w biurach UCI?

„Zaczęło się, gdy trenowałem dla sportowców i tym podobnych – starając się być sprawnym zimą”, mówi David McQuillen, założyciel i „główny oficer cierpiący” The Sufferfest. „Jeździłem na trenażerze halowym i po prostu się tego bałem, to było takie nudne. Pamiętam, że gdy ścigałem się jako dziecko, oglądałem stare filmy z Tour de France, więc pomyślałem, że pójdę na YouTube i znajdę trochę.

Dyskusja zespołu cierpieć
Dyskusja zespołu cierpieć

‘Były inspirujące, ale nie były ustrukturyzowanymi treningami, więc nauczyłem się edytować wideo, pobrałem kilka klipów i nakręciłem własne. Dałem je kilku znajomym i polubili je, więc umieściłem je na iTunes jako podcast i nagle tysiące ludzi go pobrało. Nie miałem praw do filmu ani muzyki, więc spanikowałem i zdjąłem je, ale pomyślałem, że może coś jest na rzeczy”.

Okazało się, że McQuillen rzeczywiście coś miał na myśli. Filmy treningowe Sufferfest są teraz używane na całym świecie przez rowerzystów, którzy chcą ożywić swoje treningi halowe. W miarę rozwoju The Sufferfest do oryginalnych filmów McQuillena dołączyły nowsze dodatki opracowane przez elitarnych trenerów, takich jak Stephen Gallagher z Dig Deep Coaching i Neal Henderson z BMC Racing.

„Myślę, że naprawdę wykorzystaliśmy pragnienie ludzi, aby osiągnąć punkt, w którym mogą być naprawdę dumni z siebie”, mówi McQuillen. „Wizerunek większości marek rowerowych jest dość nudny – to wszystkie dramatyczne ujęcia ludzi wyglądających fajnie na rowerach. Pomyślałem więc, że ludzie potrzebują czegoś innego do inspiracji, czegoś z historią i humorem, aby powiedzieć im, że cierpienie jest w porządku, a nawet, że można je pokochać.„

Założyciele Sufferfest
Założyciele Sufferfest

Ta narracja jest integralną częścią każdego filmu i wyjątkowym aspektem The Sufferfest. Brutalne sesje interwałowe są łagodzone humorem i poczuciem przynależności do szerszej społeczności – narodu Sufferlandrii, który swoją koncepcyjną stolicą ma na Sufferlandria.com. Tutaj członkowie mogą poznać kulturę narodu, a grupa na Facebooku stanowi dla nich forum do komunikowania się i angażowania wspierającej społeczności. Solidarność między sufferlandrianami wzmacnia inteligentny sposób, w jaki sesje treningowe pozostają istotne dla wszystkich jeźdźców, niezależnie od umiejętności i kondycji.

Neal Henderson, trener w BMC Racing, mówi: „Nie ma elementu porównawczego podczas korzystania z filmów The Sufferfest, które pomogą Ci w treningu. Wszystko opiera się na postrzeganym wysiłku, więc nawet jeśli niektórzy ludzie mogą być silnymi i potężnymi kolarzami, a inni tylko hobbystami, każda osoba pracuje na własnym poziomie wysiłku. To ta wspólna płaszczyzna, która pozwala ludziom komunikować się, tak aby poczucie wspólnoty było nieuniknione.”

Od wirtualnego do fizycznego

Popularność Sufferlandrii jako tożsamości narodowej zainspirowała McQuillena do przyjrzenia się prowadzeniu obozu reprezentacji narodowej. „Tak jak początkowo robiłem filmy dla siebie, zaprojektowałem ten obóz dla siebie. Jestem normalnym facetem z normalnymi zobowiązaniami. Nie mam dużo czasu na treningi i nigdy nie byłem bardzo dobrym kolarzem, ale zawsze marzyłem o byciu w kadrze narodowej. Pomyślałem więc: cóż, już stworzyliśmy naród, więc dlaczego nie stworzyć drużyny narodowej, której mógłbym być częścią, a także dać innym Sufferlandrianom szansę na zrobienie czegoś, czego normalnie nigdy nie byliby w stanie zrobić? Po raz pierwszy zwróciliśmy się do UCI dwa lata temu i początkowo odmówiło. To nie jest organizacja komercyjna i to był obóz komercyjny, ale dzięki wspaniałym wysiłkom koordynatora sponsorów, Emmanuela Blancharda, zobaczyła, że była to oddolna okazja do otwarcia UCI.„

Cierpią na jeździe na torze
Cierpią na jeździe na torze

Louis Chenaille, rzecznik prasowy UCI, wyjaśnia decyzję: „Jednym z naszych celów jest zachęcanie ludzi do uprawiania każdej formy jazdy na rowerze. Sufferfest jest sponsorem UCI od kilku lat i uwielbiamy to, że zachęca ludzi do jazdy na rowerze bez względu na styl życia i zobowiązania czasowe.”

Celem tych obozów, według McQuillena, jest uczynienie każdego lepszym jeźdźcem. „Klipy Sufferfest różnią się od zwykłych filmów, więc obóz Sufferfest musiał być inny niż normalne obozy”, mówi.

Raporty tych, z którymi Cyclist rozmawiali później, sugerują, że obóz drużyny narodowej Sufferlandrian okazał się ogromnym sukcesem, a ludzie podkreślają przyjazną rywalizację i nacisk na rozwój osobisty. Wielu komentowało, że utrzymał ton filmów The Sufferfest. Nawet prezydent UCI Brian Cookson wydawał się pod wrażeniem: „Opinia była naprawdę pozytywna, a obóz dał nam cenny wgląd w wspólne działania w przyszłości”.

Kiedy przedsięwzięcie obozu dobiega końca, McQuillen podsumowuje: „Jestem bardzo dumny z tego, co osiągnęliśmy, ale przede wszystkim jestem najbardziej dumny z niesamowitej społeczności Sufferlandrian, która się wyłoniła. Nigdy nie byłam częścią czegoś tak zabawnego, pozytywnego, wspierającego i inspirującego. I bolesne. Tak, to bardzo bolesne”.

Kontakt: thesufferfest.com

Zalecana: