Zdjęcia z tygodnia w Azerbejdżanie, gdzie tłumy - choć nie ogromne - zawstydzają inne nowe wyścigi
Tour d'Azerbaidjan 2017 był tylko szóstą edycją wyścigu, który jest częścią ruchu państwa naftowego w celu dywersyfikacji gospodarki i oferty kulturalnej kraju. Pomimo tego, jak stosunkowo nowy jest wyścig, na początku i na końcu każdego etapu byli entuzjastycznie nastawieni widzowie, którzy gromadzili się, aby obserwować kolarzy i zobaczyć, o co to całe zamieszanie; większość z nich macha flagami dostarczanymi i masowo zbieranymi każdego dnia.
Samo wyścigi były agresywne, ekscytujące i znacznie bardziej otwarte niż bardziej metronomiczne i kontrolowane wyścigi, które często widzimy w dzisiejszych WorldTour.
Odkrywając znaczną część północy byłego państwa radzieckiego, trasa prowadzi w kierunku granicy z Gruzją i Rosją, po czym wraca do miejsca, w którym zaczynała się w stolicy Baku, na ostatni etap na częściach toru wyścigów samochodowych Formuły 1.
Mieszkańcy, choć być może czasami bardziej zdezorientowani masą mężczyzn jeżdżących na rowerach wyścigowych niż chętni do ścigania się, zebrali się na poboczach miast i wsi i powitali wędrowny cyrk przyjaźnie.
Widzenie ludzi na poboczu drogi, chociaż nie na skalę Tour de Yorkshire ani żadnego innego wyścigu w Belgii, było wyraźnym przypomnieniem braku zainteresowania wyścigami na południe stąd na Bliskim Wschodzie.
W przeciwieństwie do pustych dróg widocznych na Mistrzostwach Świata w Doha, tłumy – niezależnie od ich motywacji i tego, kto dostarczył ich flagi – były mile widzianym znakiem potencjału wzrostu kolarstwa w Azerbejdżanie.
'To nie jest jak Katar. Naprawdę jest tu kilku ludzi – powiedział Johan Vansummeren przed ostatnim etapem. Vansummeren był obecny na wyścigu, patrząc na możliwość dołączenia do sztabu projektu Synergy Baku Cycling.
Tour d'Azerbaidjan 2017 zakończył się dobrze dla kraju-gospodarza, ponieważ adoptowany syn Kirill Pozdnyakov z Synergy Baku Cycling Project wygrał na drugim etapie i wykorzystał swoją przewagę czasową aż do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej.