Tom Pidcock poprowadził Brytyjczyków 1-2-3 w Junior Men podczas ekscytującego weekendu na Mistrzostwach Świata w Cyclocrossie
Mistrzostwa Świata w Cyclocrossie 2017 okazały się być zabawnym weekendem wyścigów, w którym warunki zmieniały się dla prawie każdego wyścigu.
W zawodach Junior Men parkour był wciąż zamarznięty i pokryty śniegiem. Tom Pidcock, już mistrz Europy i Wielkiej Brytanii, wzniósł fenomenalną jazdę od startu do mety.
17-latek wcześnie odszedł od swoich rywali i trzymał ich na dystans przez cały wyścig. Wyślizgnięcie się na jednym z ostatnich okrążeń mogło zniweczyć jego prawie idealną jazdę, ale junior zachował spokój, poprawił tylny hamulec i pojechał do mety.
Przed wyścigiem Pidcock powiedział kolarzowi, że lubi być faworytem, a wynik pokazuje, że doskonale poradził sobie z tą presją.
Za Pidcockiem jego brytyjscy koledzy z drużyny, Dan Tulett i Ben Turner, zajęli brytyjskie podium. W ciągu tygodnia, kiedy młody brytyjski kolarz przełajowy Charlie Craig zmarł w wieku zaledwie 15 lat, emocje towarzyszące tej okazji były wyraźnie widoczne w brytyjskim zespole.
Czwarty medal Wielkiej Brytanii w ten weekend pochodzi od Evie Richards w wyścigu kobiet U23. Richards był obrońcą tytułu i pojechał solidną jazdą na podium, za Annemarie Worst (Holandia) i Ellen Noble (USA).
Pod koniec pierwszego dnia zawodów Nikki Brammeier, Helen Wyman i Hannah Payton wyniosły flagę zespołu GB w wyścigu Elite Women.
Niedawno wrócił po kontuzji, Wyman ciężko walczył o miejsce w czołowej 20, podczas gdy Brammeier zajął dziewiąte, a Payton 27.
Do czasu, gdy kobiety ścigały się, tor rozmroził się, nie będąc jeszcze zbyt błotnistym. To wszystko miało się zmienić drugiego dnia.
Kiedy rozpoczął się drugi dzień zawodów, temperatury były znacznie wyższe niż wcześniej, a trasa zmieniła się w błotnistą dziurę.
W programie były wyścigi mężczyzn U23 i elity. Joris Nieuwenhuis (Holandia) okazał się zbyt silny dla swoich rywali i wygrał o ponad minutę z Felipe Orts (Hiszpania). Kolega z drużyny Nieuwenhuis, Sieben Wouters, był następny w kolejce i stanął na ostatnim stopniu podium.
Ostatnia impreza weekendu była kontynuacją wyścigu, ale ostatecznie wydaje się, że wybór opon był decydujący.
Ta analiza niczego nie ujmuje Woutowi van Aertowi (Belgia), który z powodzeniem obronił swoją tęczową koszulkę, ale późne przebicie opony przez wczesnego lidera wyścigu Mathieu van der Poela (Holandia) dało van Aertowi potrzebne otwarcie.
Raporty bezpośrednio po wyścigu stwierdzały, że Belg doznał tylko jednego przebicia opony, podczas gdy inni kolarze mieli pięć lub więcej, a niektórzy wycofali się po wyczerpaniu kół zapasowych.
Wszystkie oczy są teraz skierowane na opony z zielonym bieżnikiem, których używał mistrz świata. Mam nadzieję, że wkrótce będzie dostępny w lokalnym sklepie rowerowym.
Wszystkie zdjęcia: Dan Monaghan - cadenceimages.com