Czy istnieje zawodowiec, który najlepiej uosabia ducha kolarstwa?

Spisu treści:

Czy istnieje zawodowiec, który najlepiej uosabia ducha kolarstwa?
Czy istnieje zawodowiec, który najlepiej uosabia ducha kolarstwa?

Wideo: Czy istnieje zawodowiec, który najlepiej uosabia ducha kolarstwa?

Wideo: Czy istnieje zawodowiec, który najlepiej uosabia ducha kolarstwa?
Wideo: We Bet You Didn't Know This About Professional Cycling! 2024, Kwiecień
Anonim

Obserwowanie zawodowców w akcji to krok w kierunku zrozumienia pochodzenia Reguł, mówi Frank Strack

Drogi Franku,

Velominati czerpią wskazówki od zawodowców – ale czy masz ulubionych profesjonalnych jeźdźców z każdej epoki, którzy najlepiej uosabiają ducha Zasad?

Chris, e-mailem

Drogi Chris

Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że nie wymyśliliśmy Reguł. To, co zrobili Velominati, to jedynie udokumentowanie niepisanego kodu kultury, etykiety i stylu kolarstwa.

Zasady robią wszystko, co w ich mocy, aby uosabiać ducha tych jeźdźców, którzy pomogli utkać tkaninę naszego sportu. Jak piszą: „Kiedy rowerzysta szykuje się i wspina na swój rower, nie stoi na ramionach olbrzymów, ale stoi na wyniosłej górze historii i legendy”.

Często pojawia się jasna iskierka, czyta naszą listę (obecnie) 95 zasad i publikuje spostrzeżenie, że zasady skupiają się głównie na estetyce i nie rozbijają się o rzeczywistą jazdę na rowerze dobrze. Mają rację, ale dobra jazda na rowerze pochodzi głównie z jazdy na rowerze dużo, a do tego jest jedna zasada, która nie jest wyjątkowa nawet dla jazdy na rowerze – reguła 10 000 godzin Malcoma Gladwella, która mówi, że należy wprowadzić 10, 000 godzin ćwiczeń, aby opanować każdą aktywność.

A potem z zasadą nr 5 (stwardniej kurwa), cóż, to sprawia, że dwie zasady wskazują na stanie się lepszym rowerzystą. Potem przychodzą takie czynniki, jak dieta i koncentracja na treningu, ale po to są trenerzy. Chociaż każdy dobry trener zawsze dopasowuje plan treningowy do cech i celów jeźdźca, to dość czarno-białe rzeczy: pracuj i doświadczaj postępów.

Wszystko interesujące w życiu znajduje się w szarej strefie między absolutami i na tym właśnie skupiają się Reguły: bagno tego, co jest, a co nie jest dopuszczalne z punktu widzenia kultury, etykiety i stylu (głównie) europejskiej drogi Jazda rowerem. Reguły to tkane włókna, które tworzą materiał naszego pięknego sportu, a trzy nogi podtrzymują ten stołek.

Pierwsza i najważniejsza jest Zasada 5, która otacza i przenika wszystko, co istotne w sporcie, podobnie jak otacza nas Moc, przenika nas i wiąże wszechświat.

Drugim jest twierdzenie Fournela (Aby dobrze wyglądać, trzeba już iść szybko), które mówi o mocy naszej psychologii io tym, jak siebie postrzegamy, oraz o jego wpływie na hormony, które umysł uwalnia do ciała. Udowodniono, że pozytywny wizerunek własny zmienia nasz makijaż chemiczny w celu zwiększenia wydajności.

Wreszcie mamy zasadę 43 (Nie bądź osłem. A jeśli absolutnie musisz być osłem, bądź zabawnym osłem.) To przemawia do ducha sportowej rywalizacji. Jazda na rowerze to chyba hobby, a co najwyżej sport, nawet jeśli należysz do nielicznych wybrańców, dla których kolarstwo jest zawodem.

Sport jest definiowany przez słownik oksfordzki jako „aktywność polegająca na wysiłku fizycznym i umiejętnościach, w której osoba lub zespół rywalizuje z innymi osobami o rozrywkę”. Dla rozrywki – to nigdy nie miało być życiem lub śmiercią (zwykle nazywamy to „wojną”).

Właściwe nastawienie, bycie dobrym sportowcem, bycie koleżeńskim z konkurentami… to cechy, które ucieleśniają największe legendy naszego sportu i które najbardziej podziwiamy w sobie. Patrząc wstecz, jest wielu, którzy posiadali wszystkie te trzy właściwości jednocześnie, a więc są to jeźdźcy, których Reguły najściślej starają się ucieleśnić.

Po pierwsze Fausto Coppi, którego elegancji na motocyklu dorównywała tylko jego zdolność do dominowania nad wrogami, pozostając bliskimi przyjaciółmi ze swoim arcyrywalem, Gino Bartalim. Jaques Anquetil byłby kolejnym, którego styl i siła pasowały do jego wieloletniej przyjaźni z jego wiecznym sekundantem, Raymondem Poulidorem.

Eddy Merckx, to samo, z wyjątkiem tego, że jego przestrzeganie Zasady 43 trwa do dziś: zawsze można na nim polegać, że oferuje wyważony wgląd w najbardziej palne tematy w sporcie. Tom Boonen to współczesny jeździec, który zawsze wygląda fantastycznie, ale uosabia rywalizację, dzięki której stał się jednym z najbardziej utytułowanych specjalistów od klasyki w historii. Jednocześnie cechuje go rzadko spotykana sportowa postawa – po tym, jak ledwie odmówiono mu rekordowego piątego zwycięstwa w Roubaix, z dumą wspiął się na drugi stopień podium i jako pierwszy pogratulował zwycięzcy, Mathewowi Haymanowi..

Lista jest długa i będzie nadal dodawana, ale to są właśnie zawodnicy, którzy zainspirowali nas do obsadzenia na piśmie Reguł.

Zalecana: