Obejrzyj: film dokumentalny Jedź przez Wielką Brytanię

Spisu treści:

Obejrzyj: film dokumentalny Jedź przez Wielką Brytanię
Obejrzyj: film dokumentalny Jedź przez Wielką Brytanię

Wideo: Obejrzyj: film dokumentalny Jedź przez Wielką Brytanię

Wideo: Obejrzyj: film dokumentalny Jedź przez Wielką Brytanię
Wideo: Pajęcza Sieć - Drugie Imperium Brytyjskie 2019 Lektor PL FILM DOKUMENTALNY 2024, Kwiecień
Anonim

Codzienna relacja z jednego z najbardziej kultowych wyzwań dostępnych dla brytyjskich rowerzystów, Ride Across Britain

Organizatorzy The Ride Across Britain opublikowali film dokumentalny o wydarzeniu, na którym jeździliśmy w zeszłym roku. Impreza obejmuje całą Wielką Brytanię przez dziewięć dni jazdy, podziwiając jedne z najlepszych krajobrazów, jakie Wielka Brytania ma do zaoferowania.

Ride Across Britain, codzienne konto

W 1873 roku czterej członkowie Middlesex Bicycle Club wyruszyli z najbardziej wysuniętego na południowy zachód punktu Wielkiej Brytanii, Land's End w Kornwalii, aby przejechać całą drogę do John O'Groats na północno-wschodnim krańcu Szkocji. Jadąc ciężkimi, jednobiegowymi maszynami po drogach, które jeszcze nie skorzystały z wynalezienia asf altu, pokonanie 873 mil zajęło im kilka tygodni.

Teraz, prawie półtora wieku później, to kultowe wyzwanie jest podejmowane każdego roku przez setki rowerzystów. Nowoczesne rowery i gładsze nawierzchnie umożliwiają im szybsze i wygodniejsze pokonywanie dystansu, ale nadal jest to poważny wyczyn wytrzymałościowy.

Zawsze szukamy ciekawych sposobów na przetestowanie najnowszego sprzętu rowerowego, więc pomyśleliśmy, dlaczego nie spróbować sami? I tak zapisaliśmy się na Deloitte Ride Across Britain.

Ta coroczna zorganizowana przejażdżka odbywa się malowniczą trasą przez jeden z najlepszych krajów rowerowych, jakie ma do zaoferowania ta piękna kraina, pokonując łącznie 976 mil w ciągu dziewięciu dni.

Ale jaki rower zabrać nas w tak epicką podróż? Dzięki wielu funkcjom poprawiającym komfort jazdy na długich dystansach nowy Trek Domane SLR wydawał się idealną maszyną do tego zadania.

I z dużą ilością dhb clobber, aby wyglądać jak część, wyruszyliśmy…

Etap 1 – ląduje do Okehampton

Odległość: 172km/107mil

Wzniesienie: 2, 678m

Spędziwszy noc w namiocie na kornwalijskim polu, słuchając wyjącego sztormu atlantyckiego uderzającego w najbardziej wysunięty na południowy zachód punkt Wielkiej Brytanii, David Kenning z rowerzysty obudził się o 4.30 rano. Miał podjąć wyzwanie, o którym marzył od lat. Dużo bólu, trochę „Dlaczego do diabła to robię?” i jedna wielka przygoda przed nami. Tutaj David podejmuje opowieść…

‘Wystawiłem głowę z namiotu spodziewając się najgorszego, ale na szczęście deszcz przestał padać. Spakowałem się, wrzuciłem torbę na tył ciężarówki i udałem się do namiotu kateringowego na tradycyjne rowerowe śniadanie – bułkę z bekonem i jajkiem. Zanim zdążyłem połknąć to i dać mój motocykl i zestaw do finału, nadszedł czas, aby udać się na linię startu, gdzie znalazłem się wśród około 700 zawodników: ludzi z całego świata, którzy zebrali się, aby sprawdzić się w jednym z najbardziej wyczerpujących wyzwań rowerowych, jakie ma do zaoferowania Wielka Brytania. Mimo że spędziłem lata zmagając się z długodystansowymi audaxami, nigdy nie próbowałem przejażdżek w ciągu dziewięciu stuleci.

‘Nie mogłem się doczekać i na szczęście nie musiałem długo czekać. O 7.15 rano byłem w drodze, zaczynając od 10-kilometrowej przejażdżki A30 do Penzance, zanim wyruszyłem w boczne drogi. Pogoda poprawiała się w miarę jak jechaliśmy, a słońce przebijało się przez chmury, aż niebo stało się intensywnie błękitne. Nic dziwnego, że wielu jeźdźców zatrzymało się na wczesną fotografię na St Michael's Mount.

‘Gdy zbliżyliśmy się do granicy Kornwalii i Devonu, jazda zaczęła się zmieniać. Ludzie mówią o drogach kolejek górskich, ale trafiliśmy jak seria wielkich wozów. Twarde wzgórza, na których można się podciągnąć, a po drugiej stronie następuje radosne spadanie. Tymczasem ostatni etap jazdy okazał się ukłuciem w ogon. Z 2678 m wspinaczki na tym etapie około połowa została pokonana w ciągu ostatnich 30 mil. Ała!

'Zanim wjechaliśmy do Okehampton, gdzie organizatorzy rozbili już obóz, moje lewe ścięgno Achillesa płonęło, ale jeden masaż i dwie filiżanki herbaty później, byłem już głodny jutrzejszego wyzwania.'

Obraz
Obraz

Dzień 2 – Okehampton do Bath

Odległość: 179 km/111 mil

Wzniesienie: 2, 593m

‘Naszym alarmem o 5.30 rano był PJ i Duncan z 1993 roku, hmm, klasyk Let’s Get Ready To Rumble. Nie potrzebowałem większej zachęty, aby się ruszyć i wyszedłem w drogę wkrótce po 7 rano.

‘Mój ból Achillesa z poprzedniego dnia został wygnany przez doskonały masaż. Zapewnione przez studentów ostatniego roku terapii sportowej z Birmingham Uni, byliśmy dla nich idealnym tematem do doskonalenia swoich umiejętności. Gdy słońce było już wysoko na niebie, wkrótce zdałem sobie sprawę, że prognoza pogody się myliła i mogłem bezpiecznie porzucić doskonałe ocieplacze na ręce i nogi dhb, które założyłem.

‘Każdy etap jest podzielony na trzy sekcje, z pit stopami co około 35 mil. Jazda była cudowna, ponieważ pierwszy etap toczył się przez pagórkowaty krajobraz i starożytne wioski Devonshire.

‘Ten etap już okazał się trudniejszy niż wczorajsza jazda, a pierwszy duży podjazd dnia zbliżał się do Cothelstone w Somerset. Przy długości 3 km i średnim nachyleniu 6% zmusiło to niektórych kolarzy do zsiadania i pchania. Nie jestem Nairo Quintana, ale zrzucając biegi i wciskając stałą kadencję, udało mi się dostać na szczyt, gdzie kibice z zespołu Deloitte przywitali nas krowimi dzwoneczkami, flagami i wielkimi wiwatami. Cudowny dotyk.

‘Zjazd po drugiej stronie był czystym, białym uderzeniem, tym bardziej przerażającym, że jechaliśmy prosto na słońce. Gdy kręta droga zagłuszyła światło, było to w dużej mierze kwestią trzymania się kierownicy i zaufania Mocy, Luke!

'Bezpiecznie dotarliśmy do drugiego przystanku w wiosce East Huntspill, gdzie organizatorzy Threshold nałożyli między innymi schłodzonego arbuza – idealnego do uzyskania potrzebnych składników odżywczych i płynów w tak upalny dzień.

‘Odświeżony i rozciągnięty nadszedł czas na ostatnią sekcję. Pierwsza część tego zadania przebiegała przez płaskie poziomy Somerset, gdzie można było dostać się do grupy i uzyskać dobrą szybką jazdę przed ostatecznym wyzwaniem dnia, które widziałem zbliżające się na długo przed dotarciem do niego – wąwozem Cheddar.

‘Od dawna był na mojej liście życzeń i nie zawiódł. Wspinaczka wijącymi się drogami pod wysokimi wapiennymi klifami była ekscytująca, choć wymagająca. Pierwsza część podjazdu jest naprawdę stroma, miejscami dochodzi do 15%, ale potem nieco się wyrównuje, pozwalając ci na dobry rytm i cieszenie się oszałamiającym otoczeniem.

‘Po podbiciu wąwozu wszystko toczyło się na wsi do końca, co pozwalało na szybki bieg do Bath. Pomijając PJ i Duncana, to był idealny dzień na rower.

Obraz
Obraz

Dzień 3 – Kąpiel do Ludlow

Odległość: 159 km/99 mil

Wzniesienie: 2, 205m

‘Poniedziałkowy poranny ruch był dziwny. Łatwo jest zapomnieć, że prawdziwy świat toczy się bez Ciebie, gdy zmierzysz się z czymś takim.

‘Zachmurzone niebo sprawiało, że powietrze było dość parne, gdy jechaliśmy na pierwszym odcinku. Długa wspinaczka z Bath zaprowadziła nas na ruchliwe główne drogi, którymi podążaliśmy, aż przekroczyliśmy most Severn. Jednak po opuszczeniu pierwszego przystanku w Chepstow następny odcinek był znacznie przyjemniejszy, ponieważ opuściliśmy cywilizację i wyjechaliśmy na wieś.

‘Posiadając Las Dean i Dolinę Wye, ten kawałek Wielkiej Brytanii oferuje naprawdę wyjątkową jazdę z łagodnymi wzgórzami, magicznymi lasami i oceanami świeżego powietrza.

‘Przed drugim przystankiem trzeba było pokonać odcinek testowy w górę iw dół, z miejscami nachylonymi 17%. Ale jeśli jazda na nich była bestią, zjazdy były podmuchem wiatru. Kiedy zatrzymaliśmy się w wiosce Fownhope, wciąż się uśmiechałem. Sprawdziłem komputer, aby zobaczyć, jaką prędkość osiągnąłem szczytową, i byłem zachwycony, że 81,9 km/h (50,8 mil/h) – najszybszy, jaki kiedykolwiek nagrałem na rowerze, i kolejny pierwszy raz od tygodnia.

'Ponieważ czułem się trochę przybity, gdy obudziłem się tego ranka, postanowiłem odpoczywać przez cały dzień, a na końcowym 30-kilometrowym odcinku bardziej płaskim (choć nie tak płaskim jak my) Byłem zmuszony oczekiwać) dróg do mety na torze wyścigowym w Ludlow, cieszyłem się, że to zrobiłem. Gdy w zbiorniku pozostało mnóstwo, dostałem się do silnej grupy i bombardowaliśmy całą drogę do mety. Wykonywanie kroków na początku jazdy wyraźnie się opłaciło i poczułem się ożywiony, silny i gotowy na więcej.”

Obraz
Obraz

Dzień 4 – Ludlow do Haydock

Odległość: 174 km/108 mil

Wzniesienie: 1, 263m

‘Dzisiaj nauczyłem się kilku kluczowych lekcji. Pierwszym z nich było słuchanie swojego ciała. Kiedy się obudziłem, cierpiałem na bolesność siodła. Blister „tam na dole” może być krępujący, ale musiałem go zobaczyć, więc poszedłem do lekarza na miejscu. Jeden plasterek później i byłem gotowy do jazdy.

‚Chociaż na początku było chłodno i mglisto, wkrótce leciałem przez tory Shropshire w cudownym słońcu. Przez chwilę jeździłem z facetem imieniem Phill, który rozbił się pierwszego dnia i wylądował na pogotowiu ze wstrząsem mózgu. Przepuścił dwa etapy, ale gdy tylko lekarze dali mu wszystko jedno, wskoczył na rower i wrócił do obozu w Ludlow, zdeterminowany, by kontynuować. Lekcja numer dwa? Nie poddawaj się!

‘Po dłuższym niż zwykle pierwszym odcinku (43 mile) następny odcinek przebiegał po płaskich, otwartych drogach. Zostałem zabrany przez chaingang około 20 zawodników i utknąłem z nimi przez całą drogę do następnego pit stopu – oczywiście robiąc mój sprawiedliwy udział z przodu – i pokonaliśmy 30 mil w półtorej godziny. Lekcja trzecia? Robisz lepsze postępy jako członek zespołu.

‘Ostatni odcinek zaprowadził nas przez równiny Cheshire. Słońce świeciło cały dzień, ale 15 minut przed metą niebo zrobiło się czarne. Na szczęście oszczędziła mi przemoczenia lekka peleryna przeciwdeszczowa dhb schowana w sakwie. Lekcja czwarta – nigdy nie ufaj prognozom pogody!”

Zalecana: