Recenzja Arundel Mandible

Spisu treści:

Recenzja Arundel Mandible
Recenzja Arundel Mandible

Wideo: Recenzja Arundel Mandible

Wideo: Recenzja Arundel Mandible
Wideo: Arundel Castle library 2024, Marsz
Anonim

Lekkie, egzotyczne, karbonowe klatki, które faktycznie działają, nie są tak powszechne, ale Arundel Mandible wie, jak wytrzymać

Czy kiedykolwiek zgubiłeś butelkę… jak w bidonie? Są szanse, że masz i są szanse, że w wielu przypadkach nie pochodził on również z taniej klatki na butelki.

Ponieważ uwielbiamy dobrze wyglądający koszyk na bidon, zwłaszcza taki, który jest przycięty, pasuje do roweru i jest wykonany z włókna węglowego, koszt może być trudny do uzasadnienia. W końcu te plastikowe ważą tylko kilka gramów więcej i działają równie dobrze przy znacznie niższych nakładach.

Są jednak wyjątki. Jesteśmy bardzo podekscytowani asortymentem Arundel, a zwłaszcza karbonową żuchwą, z tego prostego powodu, że nigdy nas nie zawiódł. Żwirowe drogi, wyboje, bruk i niezdarne wstawki próbowały złapać Mandible i nie powiodły się.

Masz do wyboru jednokierunkowe lub tkane włókna węglowe oraz błyszczące lub matowe wykończenie. Przy 26 gramach za sztukę klatka Arundel nie jest najlżejsza z dostępnych, ale ostatecznie mówimy tylko o garstce gramów, co nie jest żadnym przełomem.

Zabójczy chwyt żuchwy może z czasem prowadzić do zadrapań na butelkach, ale dotyczy to do pewnego stopnia wszystkich klatek i jest akceptowalnym kompromisem, jeśli chodzi o to, jak dobrze trzyma się ich w pierwszej kolejności.

Jesteśmy jednak mniej skłonni wybaczyć wysoką cenę. Zapłata 50 funtów to duże zamówienie na każdy koszyk na bidon – nawet tak atrakcyjny i skuteczny jak ten.

saddleback.co.uk

Zalecana: