Recenzja Colnago V1-r

Spisu treści:

Recenzja Colnago V1-r
Recenzja Colnago V1-r

Wideo: Recenzja Colnago V1-r

Wideo: Recenzja Colnago V1-r
Wideo: Colnago V4Rs - Итальянский Гоночный Супербайк! GCN по-русски 2024, Kwiecień
Anonim

V1-r to najnowsza współpraca Colnago z Ferrari, ale czy jest to ogier godny legendarnego konia rozbrykanego?

Colnago wymaga tak niewielkiego wprowadzenia do świata rowerowego, jak Ferrari w kręgach motoryzacyjnych, więc dobrze, że dwie włoskie legendy ponownie nawiązały współpracę, tak jak zrobiły to przy tworzeniu pierwszych karbonowych ram Colnago w połowie lat 80.. Enzo Ferrari może już nie żyć, aby zobaczyć, jak V1-r nosi legendarnego Cavallino Rampante (koń rozbrykany) i Ernesto Colnago, obecnie 83, może już nie być na podłodze warsztatu, jak wtedy, ale potężny wpływ obu mężczyzn żyje mocno i to jest odrobina tej magii, którą miałem nadzieję znaleźć ponownie w sercu tego najnowszego dzieła.

Dzięki swojemu godnemu pozazdroszczenia dziedzictwu Colnago nigdy nie widział potrzeby przyciągania potencjalnych klientów za pomocą zaawansowanych technologicznie twierdzeń lub mnóstwa statystyk dotyczących wydajności - ale czasy się zmieniają. Konkurencja nie tylko wzrosła na rynku, ale także profesjonalne zespoły (Colnago sponsoruje Team Europcar) coraz częściej domagają się tych wszystkich ważnych marginalnych zysków i wierzę, że V1-r jest odpowiedzią Colnago. Został wprowadzony na rynek niemal w tym samym momencie, co jego najnowszy flagowy model C60 zeszłej jesieni i wydaje się, że oba rowery zostały zaprojektowane tak, aby spełniały różne potrzeby. C60 to czysty Colnago, zgodny z najlepszymi tradycjami marki, podczas gdy V1-r jest stworzony do konkurowania z armią superlekkich i aero motocykli, które przemawiają do nowej rasy doświadczonych technologicznie zawodników.

Ramka

Rama Colnago V1-r
Rama Colnago V1-r

Tajwańska rama V1-r jest najlżejszą ramą, jaka kiedykolwiek nosiła logo Colnago, częściowo dzięki Ferrari, która wnosi do projektu swoją wiedzę na temat włókien węglowych, kierując doborem materiałów i układem. Przy deklarowanych 835 g jest lżejszy niż Pinarello Dogma F8, ale wciąż nieco słabszy od znaku ustalonego przez takie firmy jak Cannondale SuperSix Evo i Trek Émonda. Oczywiście innym tematem, o którym zespół czołowych inżynierów F1 wie co nieco, jest aerodynamika i jasne jest, że V1-r poświęcono w tym względzie więcej niż tylko odrobinę uwagi. Praktycznie każda rura została wyprofilowana, głównie zgodnie z zasadą ściętego płata (Kammtail), z zaokrąglonymi krawędziami natarcia i kwadratowym ogonem. To, jak twierdzi Colnago (zgodnie z innymi znanymi postaciami wykorzystującymi tę samą koncepcję), oferuje to, co najlepsze z obu światów, zapewniając podobne korzyści do klasycznego kształtu płata w kształcie łezki, ale usuwając ogon, poprawiając jego wszechstronność w mieszanych kierunkach wiatru.

Główka Colnago V1-r
Główka Colnago V1-r

Moje relacje z V1-r zaczęły się pozytywnie. Nasz model testowy pojawił się jako rama, więc miałem swobodę budowania go tak, jak lubiłem. Początkowo założyłem rower na siodełko z włókna węglowego San Marco Aspide Superleggera, myśląc, że moje pierwsze przejażdżki będą prawdopodobnie dość krótkie i mogę je wymienić na coś bardziej wyściełanego, jeśli okaże się niewygodne. Raczej nieoczekiwanie, po ponad pięciu godzinach mojej pierwszej wycieczki nawet o tym nie myślałem, a kolejną godzinę później wróciłem do domu i tak nie było gorzej z powodu tego doświadczenia.

Sklasyfikowałbym wrażenia z jazdy jako z mocniejszego końca spektrum, ale nie niewygodne, zwłaszcza biorąc pod uwagę moją bezlitosną okoń, która przynajmniej pozwoliła mi dokładnie poczuć, co rama rzuca pod względem sił uderzeniowych. Nie chodziło o to, że rower negował szorstkość siodełka – brak wyściółki niekoniecznie oznacza, że siedzenie na nim będzie bolesne (patrz str. 45) – ale był to jednak dobry wgląd w sposób, w jaki rama poradził sobie z wibracjami z drogi. I faktycznie, siodełko z włókna węglowego pozostało na miejscu przez cały czas moich testów, ponieważ nigdy nie czułem potrzeby jego wymiany.

Jazda

Suport Colnago V1-r
Suport Colnago V1-r

Miałem szczęście, że miałem godną pozazdroszczenia specyfikację dla V1-r, w tym limitowaną edycję grupy osprzętu Super Record RS Campagnolo i koła Mavic 125th Anniversary Ksyrium. Nie pozostawiało to wiele miejsca na poprawę, a wynikowa waga wynosiła zaledwie 6,5 kg. Szybko zdałem sobie sprawę, że V1-r schlebia mojemu każdemu wysiłkowi. To solidna konstrukcja z solidnie zaprojektowaną skorupą suportu, która ułatwia szerokie połączenie z dolną rurą. Czułem się praktycznie nieruchomy pod uderzeniami mojego pedału. Przedni koniec również zapewnia solidność przez widelec do główki ramy, wspartą przez przyjemnie sztywną kombinację kierownicy i mostka Deda.

Górna rura jest mocniejsza niż wiele topowych lekkich ram, ale myślę, że to kilka dodatkowych gramów dobrze wydanych, biorąc pod uwagę kluczową rolę wspierającą, jaką odgrywa w utrzymywaniu ścisłego połączenia tylnego i przedniego końca. Niezależnie od tego, czy jechałem V1-r, czy to w siodle, czy z niego, skulił się, żeby wymusić tempo, czy schylał się głęboko w róg, nie wątpiłem w jego możliwości. To rower, który bezczelnie zachęca do jeszcze większego nacisku.

Przejażdżka Colnago V1-r
Przejażdżka Colnago V1-r

Rzadko jednak testuję rower, nie znajdując kilku dziur w jego pancerzu. Po pierwsze, ten stary problem z tylnym hamulcem raz jeszcze podnosi swoją brzydką głowę. Jak już wcześniej wspomniałem o tym dziwnym trendzie montowania tylnego zacisku pod dolnymi rurami dolnymi, niesie on więcej problemów niż korzyści. Częste pocieranie padów, kłopotliwe ustawienie i miękkie, słabo modulowane wyczucie dźwigni to tylko niektóre z problemów, których doświadczyłem. Hamulec przedni z mocowaniem bezpośrednim jest znakomity, ale to dodatkowo podkreśla kiepskie działanie tylnego hamulca. Ponadto, chociaż nie jest to bezpośrednia wina motocykla, przerzutki Super Record RS wymagały ciągłego dostrajania, aby utrzymać je cicho, co wydaje się, że inni producenci grup sprzętowych załatwili to dawno temu.

Jestem pewien, że te drobiazgi można by przezwyciężyć, a przynajmniej zredukować do bardziej akceptowalnego poziomu, więc nie są tak naprawdę łamaczem transakcji. Jest niezaprzeczalnie szybki i bardzo wydajny, ale zatrzymałbym się na wybitnym. Jeśli chcesz pokonywać strome podjazdy, V1-r nie powstrzyma cię, ale nie jest to najlepszy wspinacz górski, na jakim jeździłem.

Aerodynamika jest trudna do oceny na podstawie samych testów drogowych i ponownie V1-r z pewnością nie jest garbem, ale nie jest też najmocniejszym zawodnikiem w tej dziedzinie. Więc gdzie to się dzieje? Trudno wskazać wyjątkową cechę, która sprawiłaby, że ten rower byłby obowiązkowy, poza tym, że jest to w końcu Colnago. Dla wielu osób to wystarczy, zwłaszcza biorąc pod uwagę współpracę Ferrari nad tym modelem. Dla mnie jednak spodziewałem się, że te dwie legendarne głowy połączą się, aby stworzyć coś niezwykłego, ale chociaż cieszyłem się jazdą, nie czułem magii.

Geometria

Wykres geometrii
Wykres geometrii
56cm Zgłoszono
Rura górna (TT) 580mm
Rura podsiodłowa (ST) 560mm
Rura głowicy (HT) 190mm
Kąt siedziska (SA) 72.72

Specyfikacja

Colnago V1-r (zgodnie z testami)
Ramka Colnago V1-r
Zestaw grupowy Campagnolo Super Record RS
Hamulce Hamulce Colnago V1-r montowane bezpośrednio
Łańcuch
Kaseta
Bary Deda Superleggera
Rdzeń Deda Superleggera
sztyca Colnago V1-r
Koła Mavic Ksyrium 125. rocznica
Opony
Siodło San Marco Aspide
Kontakt windwave.co.uk

Zalecana: