Mavic Helium: Zmieniacz gier

Spisu treści:

Mavic Helium: Zmieniacz gier
Mavic Helium: Zmieniacz gier

Wideo: Mavic Helium: Zmieniacz gier

Wideo: Mavic Helium: Zmieniacz gier
Wideo: DJI Mavic 2 Pro Variable ND Filter - Game Changer or Gimmick? 2024, Marsz
Anonim

Mavic Helium był pierwszym prefabrykowanym kołem, które odniosło sukces komercyjny i całkowicie zmieniło branżę

To był rok 1995, w dawnych dobrych czasach, kiedy hełmy były opcjonalne, ramy były stalowe lub aluminiowe, powietrze było świeże, a krew gęsto płynęła. To był rok, w którym Francuz Laurent Jalabert wygrał Paris-Nice, ale to jego anodowane czerwone koła naprawdę skradły show.

Koła Helium Mavic naprawdę, cóż… wymyśliły koło na nowo. W tamtych czasach zakup koła oznaczał wybór oddzielnej piasty, szprych i obręczy oraz znalezienie kogoś, kto potrafi to wszystko połączyć. Mavic lepiej myślał o całej tej gadce. Jego Cosmic był właściwie pierwszym gotowym kołem, które trafiło na półki sklepowe w 1994 roku, ale nie udało mu się wywołać fali. Niezwykle popularny zestaw kołowy Helium, wypuszczony na rynek dwa lata później, wbił pierwszy gwóźdź do trumny ręcznie zbudowanego koła.

„Firma szła w górę i w dół, a kiedy stworzyliśmy Helium, był to początek wielkiej ekspansji – widzieliśmy ogromny wzrost sprzedaży kół” – mówi Maxime Brunard, kierownik produktu ds. kół Mavic.

Helium było jednym z pierwszych triumfów marketingu sportowego. „Kolor zrobił wiele” – mówi Brunard. „To koło trafiło bezpośrednio z roweru Laurenta Jalaberta na rower każdego. W tamtych czasach były tylko srebrne felgi i piasty, więc z anodyzowanym czerwonym Helem mieliśmy coś jasnego, widocznego i rozpoznawalnego.” W pierwszych latach Helium, gdy podaż była ograniczona, czerwony błysk kół stał się znaczkiem wyłączności.

Przejście na gotowe koła było jednak ryzykowne. Detaliści zarabiali spore marże na konstruowaniu kół, więc Mavic skutecznie kradł interesy ze sklepów rowerowych, co oznaczało, że sklepy mogą odmówić ich zaopatrzenia.„To było ryzyko i prawdopodobnie dlatego nasi konkurenci nie dołączyli do nas w pośpiechu. Ale to był właściwy moment” – mówi Brunard. „Sprzedawcy tracili umiejętności samodzielnego budowania felg, a gotowe koła były drogie, co zapewniało lepszą marżę. To było korzystne dla wszystkich”.

Rzeczywiście Helium kosztowało 3500 franków, co w tamtych czasach było wysokie na około 450 funtów i utorowało drogę dzisiejszym superkołom o mega cenach.

Zestaw kołowy Helium przechylił wagę na 1,650g – jest to eksploatacja młyna według dzisiejszych standardów, ale jak na tamte czasy. Brunard mówi, że wszystko było kwestią zoptymalizowanego projektu: „Osiągnęliśmy lepszą wagę, projektując wszystkie komponenty koła razem”, mówi. „Obręcz została zaprojektowana specjalnie dla piasty i opracowaliśmy specjalne szprychy, więc mieliśmy dużo do zrobienia”.

Jeśli była jedna wada, to była to kruchość. Jeźdźcy o mocnej sylwetce mieli tendencję do pomijania faktu, że koła miały prawdopodobnie o tuzin mniej szprych niż zwykle, a pęknięcia nie były rzadkością. Brunard spogląda wstecz z uśmiechem: „W tamtym czasie podejmowaliśmy większe ryzyko; został opracowany w ciągu zaledwie dwóch lat. Pomyśleliśmy, że jeśli jest to w porządku dla profesjonalistów, to jest w porządku dla rynku. Dzisiaj nie mogliśmy zrobić Helu; nie przeszłoby naszych testów.”

Jest wielu tradycjonalistów, którzy lamentują nad upadkiem ręcznie budowanego koła, a jeśli szukają kogoś, kogo można winić, powinni wskazać palcem na Helium Mavica.

Mavic.co.uk

Zalecana: